Call of Duty Vanguard zbliża się do swojej premiery. Przed twórcami ostatnia prosta przed 5 listopada, a potem zasłużony odpoczynek. Aby jednak mieć spokój po premierze – tytuł musi działać, jak najlepiej.
Wrażenia po alphie Call of Duty Vanguard
Pytanie, które zadaję sobie od czasu zagrania w Call of Duty Vanguard – czy to ma prawo się udać? Przez kilka dni gracze PlayStation 4 i PlayStation 5 mogli sprawdzić, jak Call of Duty Vanguard sprawdza się w akcji. Testy nowego trybu pozwalały zapoznać nam się z tym, co nas czeka i… ja jestem bardzo rozczarowany. Po zagraniu kilku rund już miałem dość i gra mnie po prostu nie porwała.
Czytaj też: Death Stranding 2 a Norman Reedus. Aktor powiedział za dużo?
Moje nastawienie do Call of Duty Vanguard nie poprawiło się również po tym, jak zobaczyłem zaprezentowaną na Gamescom 2021 rozgrywkę z misji fabularnej. Była ona niesamowicie nudna, prosta i jedynym ciekawszym momentem było przebywanie w rozpadającym się budynku. To jednak nie wystarczyło, abym nie zauważył te beznadziejnej sztucznej inteligencji, głupiutkiej sekwencji, w której spadamy tuż za wrogiem, a on nas nie słyszy, czy przedziwnie wyglądającej mechaniki wspinania się po ścianach. Naprawdę, nikomu w Sledgehammer Games nie przyszło do głowy, że raczej bohaterka nie wspinałaby się skacząc od wystającej cegły do wystającej cegły, jednocześnie łapiąc się każdej z nich dwoma rękoma?
Wycieki Call of Duty Vanguard
Może Wy jednak macie inne zdanie na ten temat? Może akurat klimat Call of Duty Vanguard rekompensuje Wam wszystko, a do tego tryb sieciowy również uznajecie za ciekawą rozgrywkę? W takim razie na pewno zainteresują Was ostatnie wycieki z gry. Gracze dobrali się do kilku menusów i mogli nagrać wideo przedstawiające statystki broni czy ekran tworzenia klasy.
Czytaj też: Aktor głosowy ujawnił GTA 6. Przynajmniej tak mu się wydawało
Pierwsze opinie osób, które zapoznały się z tymi wyciekami? Call of Duty Vanguard w trybie sieciowym wygląda jak kopia Modern Warfare z 2019 roku. Cóż… mówiłem, że tytuł nie zapowiada się ambitnie…