Naukowcy z University of Georgia postanowili spróbować odmienić sposób produkcji kultowego denimu. Wpadli więc na szybszy i bardziej ekologiczny sposób barwienia jeansu, który doczekał się publikacji w dzienniku Green Chemistry, ale którego wprowadzenie w życie widnieje obecnie pod znakiem zapytania.
Obecne sposoby barwienia jeansu w przyszłości będą musiały ulec zmianie na bardziej ekologiczne. Naukowcy mają już godną konkurencję
Obecnie barwienie jeansu sprowadza się najczęściej do zanurzania materiału w wodnym roztworze z naturalnego lub syntetycznego pigmentu indygo, który rozpuszcza się wyłącznie z użyciem toksycznych środków (np. podsiarczynu sodu). Po zużyciu takiego roztworu usuwa się z niego większość chemikaliów, a następnie wylewa ciągle skażoną w pewnym stopniu wodę do lokalnych rzek.
Czytaj też: Inteligentne okulary do pływania, czyli Holoswim
Dlatego naukowcy postanowili zmienić cały ten proces, opracowując alternatywą metodę, w ramach której cząstki indygo dowolnego pochodzenia miesza się z nanowłókienkami celulozowymi pozyskanymi z miazgi drzewnej, chitozanem, czyli naturalnym cukrem oraz wodą.
Uzyskany w ten sposób hydrożel nakłada się na niepoddany wcześniej obróbce materiał. Wtedy włókna nanocelulozy tworzą powłokę podobną do siatki, która otacza cząstki indygo, przyklejając je do włókien. Chitozan następnie zwiększa przyczepność i trwałość połączeń, zapewniając, że indygo pozostanie związane z jeansem po wyschnięciu materiału i kolejnych praniach.
Czytaj też: Nowe 555-megawatowe farmy słoneczne na wodzie pomogą nam w klimatycznej walce
Technika ta nie tylko nie wymaga stosowania żadnych toksycznych chemikaliów i na dodatek jest również skuteczniejsza niż istniejące procesy farbowania. Wykorzystuje bowiem znacznie mniej wody i czasu na schnięcie, a w przybliżeniu ma taką samą grubość, wagę i elastyczność jak dżins farbowany konwencjonalnie.