Firma Daymak pokazała właśnie pierwszy prototyp swojego lekkiego elektrycznego pojazdu z trzema kołami, który choć z przodu wygląda, jak samochód, to z tyłu wręcz przeciwnie. Na dodatek Daymak Spiritus, bo tak ten BEV się nazywa, podlega pod motocykle w świetle prawa, co również jest kluczowe.
Trójkołowiec Daymak Spiritus, czyli imponujący pojazd elektryczny, którego dostawy ruszą w 2023 roku
Daymak Spiritus w cenie od 19995$ jest jednym z pierwszych modeli z linii premium Avvenire EV firmy, która obejmuje szeroką gamę pojazdów elektrycznych, bo elektrycznych hulajnóg, rowerów, a nawet czegoś do latania. W niej Daymak Spiritus jest wyjątkowy, dzięki swojej konfiguracji trzech kół, z czego to pojedyncze tylne koło nadaje mu kształt kijanki i tworzy aerodynamiczny kształt, który odgrywa ważną rolę w kwestii zasięgu, który wynosi podstawowe 290 km.
Czytaj też: Specyfikacja Cybertrucka Tesli wyparowała. Co to oznacza?
Plakat z 2005 roku przedstawiający nasz koncepcyjny trójkołowiec Spiritus nadal wisi w moim biurze, więc w końcu zobaczenie naszej wizji urzeczywistniającej się 16 lat później i dzielenie się tym marzeniem z ponad 25000 osób, które zarezerwowały ten pojazd [z możliwością wycofania się z zamówienia – dop. red.], jest dla nas wyjątkowym momentem. Ten prototyp jest kamieniem milowym w naszym zaangażowaniu w program Avvenire, a po osiągnięciu tego celu reszta podróży w końcu się zbiega.
– powiedział prezydent Daymak, Aldo Baiocchi.
Czytaj też: Wakacje Polaków z elektrycznym samochodem. Czy tak się da?
Po stronie możliwości w grę wejdą dwa warianty trójkołowca Daymak Spiritus, bo podstawowy Deluxe oraz droższy Ultimate. Ten pierwszy osiąga prędkość maksymalną 137 km/h, podczas gdy Ultimate już 209 km/h i co najbardziej imponujące, jego przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa ponoć zaledwie 1,8 sekundy. Ten droższy model będzie również wyposażony w technologię bezprzewodowego ładowania Ondata, akumulatory gwarantujące zasięg rzędu 480 km i funkcje autonomiczne.
