Do tej pory byliśmy pewni, że Skoda Fabia kombi powstanie w ramach nowej generacji już w 2023 roku. Poinformował o tym sam dyrektor generalny Skody, co następnie potwierdzono kilkukrotnie… aż tu nagle dziś okazało się, że Skoda musi przygotować się na zaostrzone przepisy dotyczące emisji, które wejdą w życie około 2025 roku, czyli standard Euro 7 i plan Komisji Europejskiej co do ograniczenia emisji o 55% do końca dekady.
Emisje zabiły model Skoda Fabia kombi czwartej generacji
To właśnie sprawiło, że patrząca w przyszłość Grupa Volkswagena, do której Skoda przecież należy, postanowiła porzucić plan produkcji Skoda Fabia kombi w nowej, czwartej już generacji. Można więc pocieszyć się tylko tym, że standardowy model nowej Fabii i tak jest większy od poprzedniego, więc tym samym znacznie bardziej praktyczny.
Czytaj też: Chcesz najlepszą autonomię Tesli? Zadbaj o ulepszenie i to nawet z pakietem FSD
Fani Skody mogą postawić na model Octavia Scala i zaspokoić się jego 467-litrową ładownością, będącą o 63 litry mniejszą od kombi Fabii starszej generacji. Ewentualnie można też sięgnąć po mieszankę crossovera i minivana w postaci Dacia Jogger, bo europejski segment subkompaktowych kombi ewidentnie zaczyna powoli umierać.
Czytaj też: Posłuchajcie BMW M4 CSL 2023 w testach na Nurburging
Przyszłość maluje się więc w ciemnych barwach co do bardziej utylitarnych i kompaktowych modeli spalinowych, ale za to interesująco w myśl rozwoju elektrycznych modeli. Przykładowo Skoda obiecała wprowadzić do końca obecnej dekady co najmniej trzy nowe BEV, które będą tańsze i mniejsze od SUV-a Enyaq iV.
