Be quiet! Dark Rock TF 2 to chłodzenie oferujące dwa wentylatory ułożone horyzontalnie. Czy taka konstrukcja dobrze wypadnie w testach?
Akcesoria be quiet! Dark Rock TF 2
Wraz z chłodzeniem otrzymujemy zestaw montażowy, instrukcję, tubkę pasty, klipsy dla wentylatorów oraz przejściówkę 2x 4-pin na 1x 4-pin. Całkowicie wystarczy to do podłączenia chłodzenia. Sam montaż jest naprawdę prosty i każdy z Was spokojnie w pojedynkę sobie poradzi. Gwarancja wynosi 3 lata.
Specyfikacja be quiet! Dark Rock TF 2
Chłodzenie to nietypowa konstrukcja z wentylatorami ułożonymi horyzontalnie. Jej wymiary to 163 x 140 x 134 mm, więc musicie sprawdzić, czy na pewno wejdzie Wam ono do obudowy. Musicie też mieć na uwadze wysokość pamięci RAM. Tutaj nie powinny one przekraczać 49 mm, bowiem inaczej będzie problem z montażem.
Za chłodzenie odpowiada sześć 6 mm ciepłowodów. Podstawka wykonana jest na lustro. Jak możecie też zobaczyć chłodzenie to tak naprawdę dwa radiatory – większy na górze (63 finy) i mniejszy pod nim (32 finy). Pod miejscem montażu wentylatorów obecne są antywibracyjne podkładki.
Czytaj też: Test chłodzenia Cooler Master Hyper 212 EVO V2
Całość wykonana jest znakomicie i to z pewnością jest sporym plusem. Sam wygląd również jest niezły. Ciepłowody są czarne, a na końcu finów znajduje się nakładka wykonana ze szczotkowanego aluminium. Natomiast po montażu w obudowie i tak głównie będzie widać górny wentylator, co jakoś szczególnie nie zachwyca.
W zestawie znajdują się dwa 135 mm wentylatory – Silent Wings oraz Silent Wings 3. Ich maksymalne obroty wynoszą kolejno 1400/1300 RPM. Producent określa maksymalną głośność jako 27,1 dBA. Oba śmigła mają 4-pinową wtyczkę z PWM, a żywotność wynosi 300 tysięcy godzin.
Testy be quiet! Dark Rock TF 2
Wydajność nie jest jakoś wybitnie wysoka, ale też nie jest słaba. Chłodzenie radzi sobie z procesorem bez OC nawet na 800 RPM, ale na maksymalnych obrotach temperatury są niższe niż w przypadku np. Gelida Glaciera RGB. Po OC niestety szybko temperatura jednego z rdzeni sięgała 100°C, więc test przerwałem. Natomiast sama kultura pracy na maksymalnych obrotach jest dobra, chłodzenie możecie słyszeć, ale nie jest tak głośno jak w przypadku innych rozwiązań. na 1200 RPM jest trochę ciszej, a na 800 RPM tak naprawdę jego nie usłyszycie.
Czytaj też: Test wentylatorów Fractal Design Aspect 12 RGB
Podsumowanie testu be quiet! Dark Rock TF 2
Be quiet! Dark Rock TF 2 kosztuje ok. 370 zł. Cena jest dosyć wysoka i wydaje mi się, że powinna być trochę niższa, głównie ze względu na wydajność, która nie imponuje. Testowany cooler jest na pewno dobrze wykonany i elegancko się prezentuje (choć w standardowej obudowie z oknem i tak głównie wentylator będzie widać). Montaż jest również prosty, więc tutaj kolejny plus.
Pod względem wydajności zdecydowanie w tej cenie powinno być lepiej. Chłodzenie nie jest słabe, ale za taką kwotę liczyłem na znacznie niższe wyniki temepratur. kultura pracy jest za to całkiem niezła. Ciekawa jest też sama konstrukcja, która jest inna od tradycyjnych. Przy takim ułożeniu wentylatorów na pewno możecie liczyć też na niższe temperatury sekcji zasilania.
Generalnie więc jest to na pewno interesująca propozycja, która znajdzie swoich fanów. Jest ona też bardzo dobrze wykonana, więc jeśli szukacie chłodzenia z horyzontalnym ułożeniem wentylatorów to powinniście być z niego zadowoleni.