Smartfony marki OnePlus znane są z ogromnych możliwości oferowanych w niskiej cenie, dzięki czemu zyskały przydomek zabójców flagowców. Przyjrzyjmy się najnowszym modelom tego producenta:
OnePlus Nord CE 5G – sieć 5G, spore możliwości i niewielka cena
Jest to tak zwany wszystkomający smartfon, którego kupicie w świetnej cenie. Oprócz obsługi sieci 5G dostajemy duży ekran AMOLED (6,43 cala), który wyświetla obraz w rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli z 90 Hz odświeżaniem obrazu. Jeśli chodzi o podzespoły, to mamy tutaj układ Qualcomm Snapdragon 750G z 8-rdzeniowym procesorem, 6, 8 lub 12 GB pamięci RAM i 128 lub 256 GB pamięci wbudowanej (UFS 2.1), czyli świetny zestaw do radzenia sobie ze wszystkimi aplikacjami użytku codziennego. Problemem mogą być najbardziej wymagające gry mobilne, ale jest to chyba oczywiste.
Nord CE 5G ma też całkiem duże możliwości fotograficzne. Aparat główny oferuje rozdzielczość 64 Mpix (F/1.8, 26mm), a ultraszerokokąny 8 Mpix (F/2.3, kąt widzenia 119 stopni), które pozwalają na nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K i w zwolnionym tempie. Do tego dochodzi czujnik głębi i kamera selfie o rozdzielczości 16 Mpix.
Oprócz obsługi sieci 5G, w OnePlus Nord CE dysponuje również szybkim Wi-Fi ac, Bluetoothem w wersji 5.1 i obsługą technologii NFC. Wbudowany akumulator ma pojemność 4500 mAh i obsługuje szybkie ładowanie o mocy 30W za pośrednictwem złącza USB-C.
OnePlus Nord 2 – kolejny hit ze średniej półki
Jeśli wydajność modelu Nord CE 5G to dla was trochę za mało i oczekujecie od telefonu większej mocy obliczeniowej, Nord 2 powinien was zainteresować. Układ, który znajdziemy pod maską tego modelu to MediaTek Dimensity 1200 5G z 8-rdzeniowym procesorem, który współpracuje z 6, 8 lub 12 GB RAM i 128 lub 256 GB pamięci wbudowanej (UFS 3.1).
Ekran i akumulator to to samo, co w przypadku Nord CE 5G, czyli 6,43″ z częstotliwością odświeżania 90 Mhz i 4500 mAh z tą różnicą, że ładuje się jeszcze szybciej, bo z mocą 65W.
Nord 2 ma też większe możliwości, jeśli chodzi o zdjcia – główny aparat ma tutaj rozdzielczość 50 Mpix i dość dużą – jak na smartfon – matrycę 1/1.56″, która całkiem sprawnie radzi sobie w kiepskich warunkach oświetleniowych. Oprócz tego mamy też aparat ultra-szerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix i kamerę selfie o rozdzielczości 32 Mpix.
Jeśli chodzi o łączność, specyfikacja Norda 2 wygląda następująco: obsługa sieci 5G, Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.2. Zabrakło NFC, ale za to mamy bardzo wygodny czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran.
OnePlus 9 – po prostu dobry flagowiec
Ten model poleciłbym każdemu, kto chciałby korzystać z flagowego modelu smartfona, ale niekoniecznie chce wydawać miliona monet na spełnienie tej zachcianki. OnePlus 9 dostępny w relatywnie niskiej cenie oferuje bardzo wysoki poziom wykonania oraz świetną wydajność.
Zacznijmy od dużego ekranu, który w tym przypadku może pochwalić się przekątną 6,55 cala. Sam panel to Fluid AMOLED wyświetlający obraz w rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli, który charakteryzuje się bardzo wysokim poziomem jasności (1100 nitów) oraz flagową częstotliwością odświeżania, czyli 120 Hz. W tym miejscu dodam również, że OnePlus 9 jest wodoszczelnym smartfonem, zgodnym z normą IP68.
Jeśli chodzi o wnętrzności, to w dziewiątce znajdziemy bardzo wydajny układ Qualcomm Snapdragon 888 5G, w parze z 8 lub 12 GB RAM, a do tego mamy 128 lub 256 GB pamięci wbudowanej. Dostępne typy łączności to oczywiście 5G, Wi-Fi 6, USB-C oraz czytnik linii papilarnych zaszyty w ekranie. Pojemność akumulatora to standardowe 4500 mAh, a samo ogniwo obsługuje technologię szybkiego ładowania 65W, co w praktyce oznacza, że ładowanie od 0 do 100 proc. potrwa nie dłużej niż 30-40 minut.
Natomiast jeśli chodzi o możliwości fotograficzne OnePlusa 9, to zacznijmy od tego, że został on zaprojektowany we współpracy z firmą Hasselblad znaną z produkcji doskonałych obiektywów. Smartfon potrafi robić naprawdę świetne zdjęcia. Zarówno aparatem głównym (23 mm) o rozdzielczości 48 Mpix, który korzysta z matrycy 1/1.43″ i światła F/1,8 jak i aparatem ultraszerokokątnym (50 Mpix F/2.2, 14 mm, 1/1.56″). Oprócz zdjęć możemy nagrywać też filmy w rozdzielczości 8k w 30 klatkach i w 4k w 60 klatkach. Aparat selfie ma rozdzielczość 16 Mpix i jest w pełni wystarcza do zrobienia sobie ładnego zdjęcia.
OnePlus 9 Pro – nazwa zobowiązuje
Najwyższy model OnePlusa oznacza też najlepszą specyfikację. Mamy tu jeszcze większy ekran Fluid AMOLED, niż w przypadku modelu OnePlus 9, czyli 6,7 cala, 1440 x 3216 px, częstotliwość odświeżania 120 Hz i jasność na poziomie 1300 nitów.
Jeśli chodzi o specyfikację techniczną to jest ona taka sama jak, w OnePlus 9. I dobrze, bo nie widzę absolutnie żadnego sensu, żeby cokolwiek w niej zmieniać. Qualcomm Snapdragon 888 5G w połączeniu z 8 lub 12 GB RAM poradzi sobie z każdą aplikacją, którą będziemy chcieli uruchomić na 9 Pro. Akumulator również jest ten sam, czyli 4500 mAh z obsługą szybkiego ładowania 65W. W wersji Pro dochodzi jeszcze opcja ładowania bezprzewodowego o mocy 50W i muszę przyznać, ze jest to bardzo wygodne rozwiązanie – bezprzewodowe ładowanie większości smartfonów nadal jest trochę za wolne, a tutaj akumulator od 0 do 100 proc. naładujemy w jakieś 40-50 minut.
Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne, to na tylnej ściance obudowy znajdziemy ten sam aparat szerokokątny, tj. 50 Mpix F/2.2, 14 mm, 1/1.56″ i ten sam aparat główny – 48 Mpix, 23 mm, matryca 1/1.43″ i światło F/1,8. Oprócz tego jednak OnePlus 9 Pro oferuje jeszcze aparat 8 Mpix z teleobiektywem oferującym 3,3-krotny zoom optyczny i optyczną stabilizację obrazu oraz dodatkowy czujnik głębi ostrości. Możliwości nagrywania filmów są te same, co w OnePlus 9, czyli nagrywanie filmów 8k w 30 klatkach i w 4k w 60 klatkach.