Elon Musk planuje w niedalekiej przyszłości skolonizować Marsa. Aby to się w pełni udało, oprócz odpowiedniego transportu potrzebna jest jeszcze symulacja warunków tam panujących. Trzeba wszak wiedzieć jak uprawiać rośliny czy znać odpowiedzi na inne pytania, także dotyczące człowieka.
Aby zasymulować takie warunki sześciu naukowców zamieszka na osiem miesięcy na jednym z hawajskich wulkanów. Jest on aktywny a jego ostatni wybuch został zanotowany w 1984 roku. Grupa składa się z czterech mężczyzn i dwóch kobiet. Zamieszkają oni w specjalnej kopule, której wymiary porównywalne są do małego domku (ok. 112 m^2).
Badanie jest przede wszystkim behawioralne więc zespół nie będzie miał kontaktu ze światem zewnętrznym. Jedynie będzie mógł odbyć 20 minutową symulowaną komunikację ze wsparciem, tak jak to będzie na Marsie oraz wysyłać maile. Badanie ma pozwolić dowiedzieć się kto jest idealnym kandydatem, pod względem psychicznym, na taką wyprawę. Obecna grupa składa się z inżynierów, informatyka, doktoranta i eksperta w dziedzinie biomedycyny. Zostali oni wybranie z grupy 700 kandydatów. Wszyscy będą mieli własne sypialnie i będą pokarmy liofilizowane. Będą one zrzucane w okolicy zamieszkania więc uczestnicy będą musieli je sobie przynieść. Co ciekawe wtedy będą musieli założyć skafandry wyposażone w urządzenia do wirtualnej rzeczywistości, które będą symulowały Marsa. Jestem niezmiernie ciekawy jak eksperyment się uda.
Źródło: http://www.eteknix.com/