Firma MB&F, znana z niecodziennych zegarów, wymyśliła właśnie coś, co sama określa jako połączenie Mad Maxa z Transformerami. Zegar nazywa się Grant i robi naprawdę niezłe wrażenie.
Konstrukcja posiada analogowy wyświetlacz, a całość została schowana pod kopułą ze szkła. Zegar ma nie tylko informować o uciekających minutach, ale także zapewniać odprężenie. Można się skupić na nim, zobaczyć jak działają różne mechanizmy i poczuć czas. Aby nie śpieszyć się, producent zdecydował tylko o wyświetlaniu godzin i minut – sekundy zostały pominięte. Zegar może też być zabawką – posiada on trzy profile oraz gumowe gąsienice, przez co naprawdę może się zmieniać.
Grant wazy 2,34 kg i ma wysokość 115 mm, która po rozłożeniu robota wynosi 166 mm. Składa się on z 268 elementów wykonanych ze stali nierdzewnej, niklowanego mosiądzu oraz mosiądzu pokrytego palladem. Jego cena wynosi 22 920 dolarów (ok. 84 500 zł) i powstały jego tylko trzy sztuki.
Źródło: https://newatlas.com