Większość entuzjastów kosmosu pożegnała się już z teleskopem Keplera. Od miesięcy wiemy, że stan paliwa w nim jest bardzo niski a jego zastępstwo, TESS, przysłał już pierwsze dane.
Mimo tego teleskop Keplera ponownie zaczyna gromadzić dane naukowe i szukać nowych egzoplanet. Jest to dosyć zaskakujący zwrot wydarzeń. W lipcu teleskop został uśpiony, aby zachować resztki paliwa. Na początku sierpnia zmienił on swoją orientację w celu wysłania danych na Ziemię i już wtedy naukowcy nie byli pewni, czy starczy paliwa do tego manewru. Mimo to teleskop ciągle kontynuuje regularną pracę.
Początkowa jego misja została zaplanowana na 3,5 roku, ale trwa ona już 19 lat. Póki co jeden z silników zachowuje się chaotycznie, ale naukowcy sobie z tym problemem poradzili. Niedługo zapewne Kepler umrze, ale może do tego czasu uda się mu jeszcze podesłać trochę danych.
Źródło: https://www.engadget.com/
