Skały na dnie morza, są domem dla bakterii metanowych. Co więcej, te bakterie mogą znacząco obniżyć poziom gazu w atmosferze co ma znaczny wpływ na klimat.
Około 15 lat temu, naukowcy odkryli, że błoto wokół wydostającwgo się metanu na dnie morza jest tylko martwym brudem. Zamiast tego okazuje się, że jest ono pełne bakterii zwanych archeonami, które jedzą naturalny metan ze złóż podpowierzchniowych. Pomiędzy 6 a 22 procent metanu jest uwalnianego do atmosfery z pęknięć na dnie oceanu. Mikroby jedzą od 80% do 90% wydostającego się gazu.
Naukowcy, w celu zbadania głębokich miejsc, użyli sondy Soda Ridge 62 w odległości 100 km od wybrzeża Oregonu. Ten obszar posiada mnóstwo otworów, z których wydostaje się metan. Na głębokości około 800 metrów pobrali oni próbki skał z miejsc w pobliżu pęknięć i miejsc oddalonych od nich. Łącznie mieli oni 24 próbki skał. Za pomocą mikroskopu odkryli oni, że te pierwsze były pełne bakterii.
Naukowcy przebadali też, co dokładnie robią archeony. Okazuje się, że przetwarzają one metan wydalając przy tym materiały uboczne, które mineralizują wokół nich. Jeffrey Marlow mówi:
Uważamy, że przekształcają one metan w wodorowęglany, które łączą się z wapniem w wodzie morskiej i tak powstaje węglan wapnia.
Naukowcy ciągle nie są pewni, do jakiej głębokości występuje to zjawisko. Następne badania mają to wyjaśnić a także pokazać jak bardzo ten proces wpływa na zmiany klimatyczne.
Źródło: http://www.livescience.com/, zdjęcie: Victoria Orphan