Chiński naukowiec twierdzi, że stworzył pierwsze na świecie genetycznie zmodyfikowane dziecko. Miało to się odbyć za pomocą narzędzia CRISPR/Cas9.
Tak naprawdę narodziły się bliźniaczki – Lulu i Nana. Modyfikacja genetyczna miała na celu wyłączenie genu CCR5, który pozwala wirusowi HIV na infekowanie komórek. W projekcie brał także podobno udział amerykański naukowiec – Michael Deem. Szpital, w którym narodziły się dzieci twierdzi, że edycja genów nie miała w nim miejsca.
Łącznie aż 7 pacjentów zostało poddanych edycji genów. Na razie skutkowało to jednym porodem. Żaden z nich nie chce zostać zidentyfikowany ani przesłuchany. Praca Chińczyka nie została opublikowana w żadnym czasopiśmie. Sprawia to, że mamy tylko słowo lekarza, który wykonał modyfikację genetyczną. Materiały dostarczone przez lekarzy są niewystarczające, aby stwierdzić, czy coś takiego rzeczywiście miało miejsce. Musimy więc poczekać na większe dowody, że coś takiego rzeczywiście miało miejsce.
Czytaj też: Nie ma dowodów na związek pomiędzy brutalnymi grami a przemocą
Źródło: Engadget