Reklama
aplikuj.pl

Drony mogą się przydać w prostych sesjach motion-capture

Drony mogą się przydać w prostych sesjach motion-capture
Drony mogą się przydać w prostych sesjach motion-capture

Motion-capture znajduje użytek zarówno na poletku gier, jak i produkcji filmowych w ramach specjalnych animacji lub postaci (patrz Thanos w Avengers: Wojna bez granic). Takie ujęcia są w znakomitej większości kręcone z użyciem sprzętu wartego krocie, bo finalna jakość obrazu przekłada się na to, co w postprodukcji wyczarują graficy i specjaliści od efektów. Jednak czy wszystkie kadry potrzebują kamer z górnej półki?

Takie pytanie zadał sobie zapewne Tobias Nägeli, czyli jeden z wyspecjalizowanych informatyków na uniwersytecie w Zurychu. Ten stworzył bowiem nowy system z udziałem niezastąpionych dronów, który w znacznym stopniu ułatwia tworzenie sesji motion-capture. Nie wymaga przy tym jakiegoś wielkiego nakładu pieniężnego, ponieważ zadowoli się zwyczajnymi dronami dostępnymi dla konsumentów, laptopem i specjalnym strojem z diodami emitującymi światło podczerwone na każdej części ciała. Dzięki temu ekipa nie musi ograniczać się do studia, bo bez żadnego problemu może wyruszyć z aktorem w teren.

Ten z kolei będzie w stanie poruszać się w różnych środowiskach, wykonując czynności takie jak chodzenie, bieganie lub wspinaczka w znacznie bardziej przyjaznym do aktorstwa miejscu. Całą resztą zajmują się dwa autonomiczne drony (zapewne z opcją śledzenia celu), które latają za aktorem tak, aby filmować go pod innymi kątami. System jest nawet w stanie przewidzieć ruchy aktora, zapobiegając ruchom dronów, aby te nie utraciły ujęcia.

Każdy aparat drona jest wyposażony w prawdziwy filtr światła, który pozwala „widzieć” tylko znaczniki podczerwieni na kombinezonie. Usprawnia to działanie, a na dodatek minimalizuje ilość danych przesyłanych do komputera. Ten z kolei wykorzystuje niestandardowe oprogramowanie do tworzenia animowanego szkieletu, na podstawie łącznego materiał wideo z obu kamer. Nägeli udoskonala swój wynalazek w ramach startupu Tinamu Labs, mając jednocześnie nadzieje, że system sprawdzi się zarówno w kinematografii, jak i badaniach pokroju analizy ruchu osób z problemami z poruszaniem się.

Czytaj też: Dostawcze drony Alphabet Wing zawitają do Finlandii

Źródło: NewAtlas