Ubisoft rezygnuje w Rainbow Six Siege z automatycznych banów za przekleństwa. Nie oznacza to jednak, że znów będzie można do woli przeklinać.
Ubisoft wprowadził do Rainbow Six Siege system, który automatycznie wykrywał przekleństwa graczy i karał za ich zachowanie. Zdarzało się nawet, że gracze byli na jakiś czas banowani. Podobno funkcja się sprawdziła i znacząco zmniejszyła liczbę „negatywnych zachowań graczy”. Dlaczego zatem Ubisoft postanowił jednak zrezygnować z tego systemu?
Po bliższej analizie zauważyliśmy, że automatyczne banowanie, mimo że skuteczne w ograniczaniu złych zachowań, jednocześnie przeszkadzało w rozgrywce innym użytkownikom, którzy nie angażowali się w nieodpowiednią aktywność. Dlatego też obecny system automatycznego banowania będzie rozwijany w celu poprawienia wrażeń wszystkich graczy, łącznie z tymi, którzy zachowują się odpowiednio.
Nowy system ma uniemożliwiać wysłanie „toksycznej” wiadomości i poinformuje o przesłaniu jej do Ubisoftu w celu sprawdzenia. Jeśli ktoś w Ubisofcie uznał, że dany gracz przesadził, to będzie mógł go zbanować.
Czytaj też: Bethesda nie radzi sobie z łatką do Fallouta 76 i opóźnia jej wydanie
Źródło: rainbow6.ubisoft.com