Długa podróż autokarem. Z tym koszmarem musiał się zmierzyć zapewne każdy i choć jednym wystarcza dobra książka, nowy album ulubionego zespołu albo możliwość pracy zdalnej, to nie zawsze jest to możliwe, lub przyjemne. FlixBus poszedł jednak w zupełnie inną stronę, bo zaczął używać VR, aby poradzić sobie z nudą pasażerów w czasie podróży.
FlixBus to firma mająca swoje korzenie w Europie, ale rozwijająca swoją działalność na terenie USA od 31 maja 2018 roku. Swoje autokary wyposaża nie tylko w gniazdka elektryczne i darmowe Wi-Fi, ale również rozrywkę, którą ostatnio zasilił FlixVR. To usługa, jaką od miesiąca mogą się cieszyć pasażerowie rezerwujący specjalne siedzenia w autobusach kursujących z i do Las Vegas. Dostają bowiem w swoje ręce zestaw do VR Pico Goblin 2 z szeregiem filmów oraz 50 grami. Obecnie ten program jest jedynie pilotażem, ale sam sprzęt robi wrażenie – gogle oferują rozdzielczość 3K, a bateria na ich pokładzie umożliwia 4 godziny nieustannej zabawy. Pico Goblin 2 nie wymaga oczywiście potężnego kompa obok, ponieważ wszystkie podzespoły zostały umieszczone w goglach.
Sprzęt jest podobno prosty w obsłudze i posiada intuicyjny interfejs, choć zastanawia mnie, jak FlixBus wyeliminuje uczucie mdłości w kombinacji, jaką jest zabawa w VR oraz podróż. Oczywiście firma twierdzi, że niewielu klientów skarżyło się na nasiloną chorobę lokomocyjną.
Czytaj też: PlayStation VR dominuje na rynku wirtualnej rzeczywistości
Źródło: New Atlas