Aby zapewnić połączenie sieci na przeciętnym stadionie piłkarskim należy rozpocząć od postawienia wieży na samym środku pola. To zagwarantuje świetny zasięg dla zawodników na boisku, a także marną siłę sygnału dla fanów siedzących jak najdalej od niego. W celu poprawienia sytuacji można dorzucić wzmacniacze sygnału w miejscach siedzących, na chodnikach i na końcach pola… otrzymując całą plątaninę przewodów. Rozwiązaniem tego problemu zajęła się firma Ericsson swoją wyjątkową taśmą.
Namierzył ją serwis Digitaltrends na targach MWC 2019, otrzymując też możliwość porozmawiania z Pålem Frengerem, ekspertem w dziedzinie wydajności energetycznej sieci radiowej w firmie Ericsson Research. Ten podsumował przykład ze stadionem następująco:
Skończyłbyś z setką kabli! Byłby to potwór z spaghetti, który byłby tylko katastrofą.
Stąd też pomysł na „pasy radiowe”, czyli po prostu taśmy z nadajnikami sygnału na całej długości co kilka centymetrów, łącząc je elastycznymi przewodami, które ułatwiają budowę sieci w trudnych lokacjach. Mowa zarówno o zabytkach, historycznych miejscach, czy publicznych lokacjach odwiedzanych przez tłumy. Wszystko po to, aby uzyskać jak najlepszy zasięg bez potrzeby stawiania wszędzie anten, a wspomniana taśma nada się nawet do budynków – można zainstalować ją pod listwami, czy wykładziną.
Rozwiązanie firmy Ericsson w obliczu rozwoju łączności jest rewolucyjne, ponieważ nowe zakresy częstotliwości i nieustanna miniaturyzacja anten sprawia, że punkty dostępu do sieci mogą być praktycznie wszędzie. Prezes i CEO firmy Ericsson, Börje Ekholm, zaprezentował tę technologię podczas prezentacji dnia otwartego na targach Mobile World Congress 2019 w Barcelonie, wyciągając z kieszeni taśmę i machając nią jak wstążką. Podczas wydarzenia Ekholm oświadczył, że sieć 5G nie jest już po prostu marketingowym szumem, ale rzeczywistością.
Czytaj też: Huawei zmienia streamowanie dzięki sieci 5G i składanemu smartfonowi
Źródło: Digitaltrends