Co nowego w Star Citizen 3.5? Jakie plany wobec aktualizacji 3.6 mają autorzy?
Star Citizen budzi kontrowersje. Z jednej strony mamy graczy, którzy nazywają producentów oszustami chcącymi wyciągnąć od graczy jak najwięcej pieniędzy. Z drugiej mamy osoby, które z wielką chęcią wpłacają pieniądze na rozwój projektu marząc o tym, że gra będzie prawdziwym symulatorem życia w kosmosie. Przyznam, że też po chichu liczę, że w końcu zagramy w ten tytuł. Przed twórcami jednak jeszcze sporo pracy.
Czytaj też: Nie zgadniecie, która gra ma znów problem – Anthem z błędami po ostatniej aktualizacji
Prace jednak stale trwają, a autorzy podzielili się informacjami dotyczącymi tego, co spotkamy w wersji 3.5 gry. Na pierwszy plan wysuwają nam się dwie rzeczy – kobiety i miasta. W końcu gracze będą mogli zagrać jako płeć piękna. Druga rzecz, na którą wszyscy zwracają uwagę to ArcCrop – planeta-miasto.
ArcCrop powoduje u mnie opad szczęki. Design miasta jest cudowny i… lekko przypomina Cyberpunka 2077. Gracze nie będą jednak mieli okazji wylądować gdzie tylko chcą. Czekać na nas mają specjalnie lądowiska wokół, których znajdzie się rejon do eksploracji. Warto dodać, że planeta posiada dwa księżyce, na których będziemy mogli wylądować.
Oprócz tego w Star Citizen 3.5 mamy m.in.:
- Nowy model latania
- Nowy edytor postacii
- System łowców głów – poszukiwani gracze będą teraz ścigani
- Nowe bronie na statkach
- Poprawki płynności
Star Citizen będzie rozwijał się dalej. Autorzy już teraz mają plany na wersję 3.6. Co nas w niej czeka? Na pewno poprawki do sztucznej inteligencji odpowiedzialnej za NPC i statek. Do tego personalizacji broni, czarny rynek, wypożyczenia statków kosmicznych czy po prostu – nowe maszyny do latania.
Czytaj też: Cosplayerzy aresztowani w Kuala Lumpur
Źródło: wccftech.com