Zespół GEBCO-NF okazał się zwycięzcą czteroletniego konkursu Shell Ocean Discovery XPrize. Zagwarantował mu to pomysł na autonomiczny statek, który samodzielnie i efektywnie badałby oraz mapował oceany lub morza.
Czytaj też: Najstarsze wino z wraku z XVII wieku może być Twoje
Zapewne Shell Ocean Discovery XPrize jest znany tylko tym, którzy interesują się eksploracją oceanów, więc warto rzucić na niego nieco więcej światła. Konkurs organizowany przez XPRIZE miał wyłonić najlepsze pomysły na to, jak w możliwie najlepszy sposób ludzkość mogłaby badać świat pod powierzchnią wody. Obecnie podobno tylko 20% światowych oceanów nie ma żadnych dokładnych map, a ich stworzenie miałoby doprowadzić do „odkrycia nowych gatunków morskich, pogłębienia wiedzy na temat zasobów podwodnych, a także geologicznych cech oceanu”.
W skład wspomnianego zespołu GEBCO-NF wchodzą hydrografowie, geolodzy i inni eksperci z 14 różnych krajów, którzy twierdzą, że ich twór będzie w stanie tego dokonać. Mowa o statku SeaKIT, który wykorzystuje sonary wielowiązkowe, systemy zdalnego sterowania i przetwarzanie w chmurze, aby być w tym możliwie najlepszym.
Jest przy tym dosyć tani i nie wymaga nieustannej interwencji człowieka, co potwierdziły testy na morzu dookoła Grecji, w ciągu których statek zmapował 250 kilometrów kwadratowych. Po przeanalizowaniu zebranych danych przez niezależny zespół sędziów, zespół GEBCO-NF otrzymał nagrodę w wysokości 4 milionów dolców.
Czytaj też: Ktoś chętny na oryginalny grafitowy blok do reaktora jądrowego z Czarnobyla?
Źródło: New Atlas
