Rajd Finlandii jest już z nami od 1951 roku, choć dopiero od 1973 roku jest jedną z eliminacji w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Jeśli jesteście zapoznani z tematem, to z pewnością wiecie, że w tych gęstych lasach środkowej Finlandii na szutrowych drogach dominują takie nierówności, że samochód wzbija się w powietrze raz za razem. Dlaczego by więc się do tego nie przygotować?
Czytaj też: Jeep Wrangler Rubicon z silnikiem Dodge i napędem 6×6
Z wiedzą na temat tego, że wylądowanie samochodem po skoku nie jest wcale takie proste, możemy tylko wyobrażać sobie, jak wielkie wyzwanie stoi przed kierowcami. Ci zasiądą w Finlandii do swoich sprzętów już na początku sierpnia, co swoją drogą będzie równało się z rozpoczęciem pierwszego wyścigu po wakacyjnej przerwie w sezonie po rajdzie w Sardynii.
Tak się właśnie składa, że kierowcy z fabryki Toyoty niedawno przetestowali samochody producenta w podobnych warunkach, które czają się za rogiem w Rajdzie Finlandii. Nie zabrakło więc żwirowych nawierzchni, leśnego klimatu i tak zwanych hopach. Samochody skaczą więc w powietrze niemal co kilka sekund, sprawdzając możliwości swojego zawieszenia.
Czytaj też: Oto oficjalnie najszybszy traktor na świecie
Źródło: Road and Track