Premiera Winter Fury: The Longest Road sprawiła, że od teraz każdy może zająć się zabijaniem nazistów w wirtualnej rzeczywistości. Jeśli tylko zaakceptuje kilka ograniczeń.
Wirtualna rzeczywistość wciąż się rozwija. Gier, które powoli eksplorują nowe gatunki czy przenoszą do VR znane nam tematy jest coraz więcej. Ostatnio próbę przeniesienia starego, dobrego „strzelania do nazistów” podjęło SpiderMonk Entertainment. Studio to składa się z weteranów takich firm jak Activision czy THQ.
Czytaj też: Wsparcie dla modów Total War: Three Kingdoms już jest – nie liczcie jednak na nagich wojowników
W Winter Fury: The Longest Road wcielimy się w Amerykanina, które wyrusza na front drugiej wojny światowej, aby zwalczać niemieckich żołnierzy. W grze czeka na nas aktualnie sześć misji, jednak twórcy obiecują, że w przyszłości pojawi się ich więcej. Premiera gry odbyła się w formie wczesnego dostępu i aktualnie jest ona przeceniona o 40 procent. Zamiast 71,99 zł zapłacimy 43,19 zł.
Produkcja dostępna jest tylko w języku angielskim, ale oferuje wiele różnych opcji grania oraz wspiera przeróżne hełmy. Możemy grać zarówno na siedząco jak i na stojąco. Winter Fury: The Longest Road zadziała z:
- Valve Index
- HTC Vive
- Oculus Rift
- Windows Mixed Reality
Jedynym potencjalnym minusem gry jest to, że na ten moment wszystkie misji swoją budową przypominają eliminację fal przeciwników. Stoimy zatem w jednym miejscu i strzelamy do kolejnych wrogów. SpiderMonk Entertainment zamierza jednak wkrótce rozwinąć grę o inne sposoby rozgrywki.
Czytaj też: Wkrótce Fallout 76 stanie się przystępniejszy dla nowych
Źródło: thegg.net
