Tracer w swojej ofercie ma także różne plecaki. Jednym z nich jest Metropolitan. Czy plecak oferuje coś więcej poza samą możliwością przenoszenia różnych rzeczy?
Plecak otrzymujemy bez jakichkolwiek dodatków. Jest to standardowe i nie ma się co dziwić. Całość zapakowana jest w folię. Gwarancja wynosi 24 miesiące.
Plecak jest przeciętny z wyglądu – ani nie zachwyca, ani nie odrzuca. Jest on czarno-szary i idąc na studia nie będzie wstydu. Jego dokładne wymiary to 460 mm x 330 mm x 170 mm. Wykonany on został z poliestru oraz z tkaniny.
Z przodu znajdują się odblaskowe elementy, które poprawiają bezpieczeństwo w nocy. Jest to podstawą każdego plecaka i miło, że Tracer o tym pamiętał. Plecak jest wodoodporny, a przynajmniej tak deklaruje producent – sprawdzę to w dalszej części tekstu. Po lewej stronie jest złącze USB, którym można ładować urządzenie. W środku macie np. powerbank a na zewnątrz smartfona – rozwiązanie wygodne.
Tracer Metropolitan jest antykradzieżowy – ma on jedną ogromną kieszeń. To w niej znajdują się dedykowane miejsca na laptop (do 15,6 cala), mysz, zasilacz czy tablet. Jest także sporo mniejszych kieszeni na drobiazgi czy jeszcze jedna dodatkowo zapinana kieszeń.
Część plecaka jest specjalnie wzmacniana, co pozwala na zapewnienie bezpieczeństwa sprzętowi, który włożymy do środka. Jest to również ważna rzecz, o której często producenci zapominają. Tracer Metropolitan ma także specjalną rączkę do noszenia oraz dwa regulowane paski. Tył plecaka wyłożony jest oddychającym materiałem, dzięki czemu nie powinniśmy się pocić.
Wrażenia z użytkowania
Tylna pianka jest bardzo wygodna i dobrze przywiera do pleców. Powinna ona zapewniać oddychanie i małe pocenie się – tutaj plus dla Tracera. Za to spód plecaka jest sztywny i gdy macie w środku tylko papiery do może się on Wam wbijać w plecy. Z laptopem w środku tego problemu nie miałem. Rączki są długie i każdy z Was je do siebie dopasuje. Leżą one bardzo dobrze i są wygodne w użytkowaniu.
Materiał Tracer Metropolitan jest wodoodporny, czego nie można powiedzieć o szwie. Tamtędy woda może się przedostawać więc unikajcie użytkowania plecaka w bardzo mocnym deszczu – w słabym nie macie się czego obawiać.
Mając coś w plecaku rzeczywiście nie trzeba się obawiać możliwości kradzieży. W środku macie w razie czego dodatkowe zabezpieczenie więc tutaj Tracer Metropolitan wypada świetnie. Także fajnie działa boczne USB – czasami okazuje się ono niezastąpione.
Nie miałem problemów z przenoszeniem laptopa czy innych rzeczy. Plecak ma sporo kieszonek więc spokojnie wszystko zmieścicie i logicznie ułożycie w środku. Pomieści on wiele rzeczy więc na studia czy do szkoły jest to bardzo fajny wybór.
Podsumowanie
Tracer Metropolitan kosztuje około 100 zł. W tej cenie jest to bardzo dobry plecak, który z przyjemnością polecam. Ma on swoje wady (niezabezpieczony przed deszczem szew, zbyt sztywny spód), ale za 100 zł ciężko o coś bez wad.
Tracer Metropolitan ma wodoodporny materiał, jego specjalna konstrukcja znacznie utrudnia kradzież. Jest on wygodny do noszenia i całkiem pojemny. Jak dla mnie jest to bardzo fajny plecak na studia oraz do szkoły, z zasłużonym odznaczeniem „polecamy”.
Zdjęcia wykonano za pomocą smartfona Oppo Reno.
