Widzieliśmy już autonomiczną walizkę, która radośnie podążała za właścicielem na swoich kółkach, ale niedawno na Kickstartera wpadło coś jeszcze ciekawszego, a przynajmniej dla tych, którym niestraszne jest ciągnięcie za sobą bagażu. To z modelem Rollogo Escape S jest bowiem zdecydowanie opłacalne.
Czytaj też: Oppo SuperVOOC 65W bardzo szybko naładuje baterię
Jako że żyjemy w czasach, w których ładujemy codzienne smartfona, laptopa, tablet, czy nawet zegarek, to podręczny powerbank zawsze jest w cenie. Zwłaszcza taki solidny, który zapewni przynajmniej kilka naładowań. Czy 8000 mAh ogniwo takim jest? Na to odpowiedzcie sobie już sami, choć i tak tylko taki rozmiar jest dostępny w walizce Rollogo Escape S.
Ta do naładowania pokładowego powerbanka wykorzystuje tylko i wyłącznie obrót swoich czterech kółek. W nich spoczywają podłączone do generatora łożyska wałeczkowe, które dostarczają energię elektryczną do wspomnianego powerbanku. Podobno 10-minutowy spacer z walizką zapewnia energię wystarczającą na 80 minut rozmowy na telefonie, a więc nie tego typowego siedzenia na aplikacjach. Na całe szczęście jest też opcja podładowania powerbanka z sieci, a o wygodę korzystania dba aplikacja na smartfona.
Rollogo Escape S jest przy tym tradycyjną walizką, oferującą typowe kieszenie, ale też sprężynowe zawieszenie kółek, trzycyfrowy zamek szyfrowy zgodny z TSA, wyjmowaną komorę na laptopa, wielopoziomowy uchwyt teleskopowy oraz łatwo dostępny schowek na najważniejsze rzeczy. Cena? 399$, ale na Kickstarterze, więc pamiętajcie o ryzyku.
Czytaj też: Wi-Fi 6 jest już z nami… i co z tego?
Źródło: New Atlas, Kickstarter
