Przeprowadzono właśnie największe badanie genomowe mikrobiomów dziecięcych na świecie. Naukowcy potwierdzili w nim, że istnieją znaczące różnice w różnorodności bakterii jelitowych pomiędzy dziećmi urodzonymi przez cesarskie cięcie a tymi urodzonymi tradycyjnie.
Naukowcy przebadali prawie 600 dzieci. Różnice pomiędzy sposobami porodu były tak znaczące, że badacze bez problemów mogli je wykryć i tylko na podstawie próbki kału stwierdzić, jak dziecko zostało urodzone.
Czytaj też: Rakotwórczy związek znajduje się w liquidach do e-papierosów
Badanie wykazało, że mikrobiom dziecka urodzonego przez pochwę zawiera bardzo mało śladów bakterii z pochwy matki. Oznacza to, że bezpośredni kontakt z kanałem rodnym nie ma wpływu na mikrobiom dziecka. Tym samym nacieranie płynem z pochwy noworodka urodzonego przez cesarskie cięcie nie ma większego znaczenia.
Dzieci urodzone przez cesarskie cięcie mają większe ślady bakterii ze szpitala. Mają one wyższy poziom bakterii o potencjalnej oporności na leki. Naukowcy nie stawiają jednak teorii na temat potencjalnych skutków zdrowotnych. Mówią oni też, że różnice zanikają po około 12 miesiącach życia.
Czytaj też: Te komórki nowotworowe jedzą same siebie
Źródło: Newatlas