W sezonie grypowy 2018-2019 CDC zgłosiło, że 45% dorosłych osób przyjęło szczepionki przeciwko tej chorobie. Jest to wzrost o 8%, ale dalej znacznie poniżej docelowego 70%.
Jednym z ważniejszych mitów powstrzymujących przed zaszczepieniem się jest ten mówiący, że po szczepionce można dostać grypy. Jest to całkowita nieprawda – wirus w szczepionce jest nieaktywny a taki nie może wywoływać choroby. Prawdą jest jednak, że można odczuć wpływ na organizm, ale nie oznacza to od razu grypy.
Czytaj też: Ta kobieta po zjedzeniu dużej ilości wasabi rozwinęła zespół złamanego serca
Złe uczucie po szczepionce na grypę jest wręcz pozytywne. Oznacza to, że działa odpowiedź immunologiczna organizmu, czyli działa też szczepionka. Wasze ciało rozpoznaje nieaktywnego wirusa grypy i zaczyna jego atakowanie. Wytwarza ono przeciwciała, które będą skuteczne także w przyszłości. Taka naturalna odpowiedź organizmu może powodować niską gorączkę, bóle głowy czy bóle mięśni. Nie jest to jednak równoznaczne z zachorowaniem na grypę.
Gorączka występuje też zaledwie u mniej niż 2% osób zaszczepionych na grypę. Są to rzadkie objawy i nie ma co z tego powodu panikować czy rezygnować ze szczepionki na tę chorobę.
Czytaj też: W zmienianiu kolorów żaden kameleon nie dorówna tej ośmiornicy
Źródło: Livescience
