ASRock Z390 Phantom Gaming 7 to dosyć przystępna cenowo płyta główna dla procesorów Intel. Dodatkowo całkiem nieźle prezentuje się ona na zdjęciach. Czy w testach również wypadnie równie dobrze?
ASRock Z390 Phantom Gaming 7 – zestaw sprzedażowy
W pudełku znajdziemy cztery kable SATA, mostek SLI, instrukcję, płytę ze sterownikami oraz śrubki. Cieszą cztery kable SATA oraz mostek SLI – czasami jest mniej kabli i nie ma mostka.
Tak jak wspomniałem, płyta wygląda bardzo dobrze. Ma ona podświetlenie RGB, a połączenie kolorów bardzo przypadło mi do gustu. W obudowie z oknem będzie się ona bardzo dobrze prezentowała. ASRock Z390 Phantom Gaming 7 jest płytą ATX o wymiarach 305 mm x 244 mm. Sekcja zasilania ma 10 faz i wygląda na to, że jest bardzo dobrze chłodzona. Procesor zasilany jest z jednego złącza 8 pin i jednego 4 pin.
ASRock Z390 Phantom Gaming 7 ma cztery sloty na pamięci RAM. Ich maksymalna prędkość to 4300 MHz, a pojemność 128 GB. Płyta obsługuje profile XMP, a same złącza są pozłacane. Testowany produkt ma trzy złącza PCI-E 3.0 x16 – każdy z nich jest specjalnie wzmacniane. Oprócz tego dostępne są trzy złącza PCI-E 3.0 x1. Płyta oczywiście wspiera różne technologie łączenia kart graficznych. Nie zabrakło też złącza M.2, wspierającego moduł 2230 WiF/BT i Intel CNVi.
ASRock Z390 Phantom Gaming 7 – swoboda podpięcia dysków i szybki LAN
Przejdźmy teraz do dysków. ASRock Z390 Phantom Gaming 7 oferuje sześć złączy SATA 3 6.0 Gb/s wspierające RAID 0,1,5 i 10. Są także dwa złącza SATA 3 6.0 Gb/s ASMedia ASM1061. Nie zabrakło też miejsca na dyski M.2 – są dwa złącza Ultra M.2 PCI-E Gen3 x4. Jedno obsługuje dyski 2230/2242/2260/2280, a drugie 2230/2242/2260/2280/22110. Oba mają radiatory, co jest akurat sporym plusem.
ASRock Z390 Phantom Gaming 7 oferuje dwie karty LAN. Pierwsze to 2,5 Gigabit 10/100/1000/2500 Mb/s Dragon RTL8125AG, a druga to Gigabit 10/100/1000 Mb/s Intel I219V. Z tej pierwszej z pewnością skorzystaj gracze oraz osoby, którym zależy na podłączeniu szybszego sprzętu sieciowego. Karta audio to Realtek ALC1220. Producent mówi o kondensatorach Nichicon, 120 dB SNR oraz wzmacniaczu NE5532. Jakość dźwięku powinna być więc całkiem niezła jak na zintegrowaną kartę sieciową.
ASRock Z390 Phantom Gaming 7 – bogactwo złączy
Przejdźmy teraz do złączy wewnętrznych. Z najważniejszych trzeba wymienić dwa RGB, jedno ARGB, jedno CPU/Water Pump, trzy chassis/Water Pump, jedno CPU, dwa USB 2.0 czy dwa USB 3.2 Gen1. Nie zabrakło też przycisków do włączania i resetowania komputera czy ekranu wyświetlającego komunikaty POST (Dr. Debug LED). Jest więc w zasadzie wszystko, czego bym wymagał od płyty głównej.
Tylny panel ma wbudowaną osłonkę, co ułatwia montaż płyty w obudowie. Znajdują się tam dwa opcjonalne wyjścia na anteny WiFi (trzeba dokupić kartę WiFi), jedno PS/2, jeden HDMI, jeden Displayport, jeden Optical SPDIF, jeden USB 3.2 Gen2 Type-A, jeden USB Gen2 Type-C, cztery USB 3.2 Gen1, dwa RJ-45 i wyjścia audio. Jest więc w zasadzie wszystko, czego można by oczekiwać od płyty głównej – nie mam nic do zarzucenia.
BIOS
Wreszcie jest tryb Easy Mode. W płytach X570 ASRocka tego zabrakło, co było sporą wadą. W przypadku testowanej płyty jest on obecny i od razu mniej zaawansowani użytkownicy będą mieli prostsze życie. W tym trybie można szybko ustawić najważniejsze rzeczy, nie trzeba ich szukać w różnych ustawieniach. Tryb zaawansowany ASRock Z390 Phantom Gaming 7 również jest przejrzysty. Wszystkie opcje dotyczące OC są w zakładce OC Tweaker, a pozostałe są logicznie poukładane. Z poziomu BIOS-u można też sterować podświetleniem. Tym razem płyta ASRocka ma bardzo dobry BIOS – aż dziwne, że producent nie umiał go przenieść na płyty X570.
Platforma testowa
Testy
W testach złączy wykorzystałem dysk ADATA SU650. Wyniki są dobre, nawet lepsze od tych uzyskiwanych przy płytach X570. Pozostałe wyniki testów również nie budzą uwag. Pamięci działają z odpowiednią dla siebie prędkością, a rezultaty w grach są wysokie. Płyta w żadnych wypadku nie ogranicza więc podłączonych podzespołów. Podobnie jest z LAN – uzyskuje się znakomite prędkości sieci. Audio jak na cenę płyty jest również bez zarzutu. Szkoda jednak, że nie ma dołączonego WiFi.
Temperatury
W testach temperatury wykorzystałem moduł termowizyjny smartfonu CAT S61. Obciążenie uzyskałem za pomocą programu OCCT, test Linpack trwał 10 minut. W testach OC procesor podkręciłem do 4,9 GHz, przy napięciu 1,35 V.
Jak sami widzicie, sekcja zasilania mocno się nie nagrzewa w przypadku 9600K nawet po OC. Maksymalna temperatura to 71°C, co jest akceptowalną wartością. Nie ma więc co się martwić o tę część płyty głównej – żaden throttling ze strony sekcji zasilania nie powinien występować.
Podsumowanie
ASRock Z390 Phantom Gaming 7 kosztuje około 780 zł. Uważam, że w tej cenie jest to płyta w pełni godna polecenia. Jest ona dobrze wykonana i ma wiele złączy zarówno na płycie, czy na tylnym panelu. Nie zabrakło też wbudowanych przycisków do włączania czy wyświetlacza komunikatów POST. Płyta też całkiem nieźle wygląda i bez problemów podłączycie do niej urządzenia RGB czy ARGB.
Wreszcie też BIOS jest przyjemny w użytkowaniu. Jest tryb Easy co z pewnością ucieszy wiele początkujących osób. Nie ma też problemów z OC procesora. W testach płyta wypadła bardzo dobrze. W żaden sposób nie ogranicz ona podłączonych podzespołów. Także sekcja zasilania nie przegrzewa się nawet po OC procesora. W tej cenie jest to płyta w pełni godna polecenia – jeden z lepszych produktów ASRocka jaki ostatnio testowałem.
Zdjęcia wykonano za pomocą smartfona Oppo Reno.