Ford zdecydował się na ciekawą współpracę z firmą Holoride, w ramach której wyposażył swoje modele Explorer 2020 w systemy wirtualnej rzeczywistości (VR). Oczywiście nie skończy się na tym, że każdy z egzemplarzy otrzyma tego typu gadżet, bo jest to tak naprawdę pokaz możliwości nowych technologii.
Czytaj też: Jak biega się tylko w ”spalinach” Hyundaia Nexo?
Zapytacie pewnie „jakich technologii?” i będzie to dobre pytanie. Wraz z rozwojem autonomicznych samochodów producenci zastanawiają się, jak „nieużyteczny” już kierowca-pasażer będzie spędzał czas w podróży. Chociaż każdy z nas znalazłby sobie zapewne zajęcie za autonomicznym kółkiem, to jednak producenci chcą, aby to samochód nam ją zapewniał.
Tak też będzie w ramach tego projektu, który (począwszy od 14 października) rozpocznie się w Universal CityWalk Hollywood. Będzie oferował przejażdżki w Ford Explorer 2020 z zestawami VR Holoride, które będą oferować rozrywkę w oparciu o film Frankenstein z 1935 roku. Pasażerowie będą musieli odbyć wirtualną podróż, zmierzyć się z potworami i pokonać przeszkody, aby przekazać wiadomość Frankensteinowi w nowej treści stworzonej przez Universal Monsters.
Holoride zaprojektował swoją technologię, aby dostosować się do ruchów pojazdu, aby zapobiec chorobie lokomocyjnej, co oznacza, że samo doświadczenie będzie pasować do każdego zakrętu, zatrzymania i przyspieszenia.
Czytaj też: Mercedes EQS drastycznie różni się od nowej Klasy S
Źródło: Engadget