Prawdziwa orkiestra, wykonująca utwór, z chórkami, wariacjami, to skomplikowana sprawa, wymagająca współpracy wielu osób, nieprawdaż? No cóż, brytyjski multiinstrumentalista Ben Morfitt doszedł do wniosku, że nie potrzebuje pomocy innych i nagrał film w którym sam gra na wszystkich instrumentach. Jednocześnie.
No dobrze, nie chodzi o to, że sklonował się, to „jednocześnie” jest rezultatem post-produkcji – artysta nagrał wszystkie partie osobno w swojej sypialni, przed greenscreenem, po czym zmontował je tak aby stworzyć coś wyjątkowego – orkiestrę jednego człowieka. Rezultat jest nieprawdopodobny!
https://www.youtube.com/watch?v=abnG3bzzCD0
[źródło: gizmodo.com, zdjęcie: hulldailymail.co.uk]