Miałem okazję używać nowego Galaxy Z Flip. Klapka Samsunga ze składanym ekranem mocno mnie intrygowała, ale jednocześnie stawiała wiele znaków zapytania. Udało mi się odnaleźć odpowiedzi na wiele z moich pytań i chcę podzielić się z Wami pierwszymi wrażeniami z użytkowania nowego składanego Samsunga.
Galaxy Z Flip jest bardzo kompaktowy. Tego nie da się zaprzeczyć
Złożony Galaxy Z Flip jest bardzo malutki. To w zasadzie połowa typowego smartfonu z ponad 6-calowym ekranem. Kompletnie nie przeszkadza w tym jego grubość. Choć czysto teoretycznie powinna to być równowartość dwóch smartfonów, tego kompletnie nie odczujemy. Całość jest na tyle kompaktowa, że faktycznie można zapomnieć, że mamy Flipa w kieszeni.
Po rozłożeniu długość obudowy zaczyna przewyższa typowe, ponad 6-calowe smartfony. Konstrukcja jest przy tym bardzo wąska i określenie trzymania pilota od telewizora jest tutaj adekwatne jak nigdy dotąd. Jednak z drugiej strony, ze względu na składaną obudowę wrażenia są kompletnie inne od trzymania nie mniej podłużnej Xperii 5 lub Motoroli One Vision.
Rozłożony Galaxy Z Flip jest oczywiście płaski z obu stron. Co ciekawe jest tak idealnie płaski, że cały czas miałem wrażenie, że jest w kącie większym niż 180 stopni. Zapewne da się z czasem do tego przywyknąć, ale na pierwszy rzut oka wygląda to dosyć nietypowo.
Bałem się plastikowej ramki, niesłusznie. Flip Z jest naprawdę dobrze wykonany
W Galaxy Z Flip najbardziej bałem się ramki otaczającej ekran. Na grafikach promocyjnych wyglądała na bardzo plastikową i miałem wrażenie, że to będzie taka plastikowa Skoda Felicia w zewnętrznej konstrukcji nowego Mercedesa. I bardzo miło się zaskoczyłem.
Tak, ramka jest rzeczywiście plastikowa, ale kompletnie nie razi w oczy. Jest twarda, ładnie wkomponowana w obudowę i sprawia wrażenie solidnej. W ogóle nie odrzuca, ani też nie rzuca się w czy tak bardzo jak na zdjęciach prasowych.
Ramka ma głównie funkcję ochronną, dla ekranu. To pod nią elastyczny panel minimalnie wysuwa się z obudowy w tracie jej składania i rozkładania. Dzieje się to kompletnie niezauważalnie dla użytkownika, więc co ciekawsi nie będą kuszeni, aby sprawdzić co tam się znajduje pod tym wysuwającym się ekranem.
Cała obudowa sprawia bardzo dobre wrażenie. Na przednim i tylnym panelu mamy szkło Gorilla Glass, ramka jest metalowa. Wszystko jest perfekcyjnie spasowane. Pod względem konstrukcyjnym nie można tutaj nic zarzucić.