Astronauci z ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej) mogą zawsze liczyć na zapierające dech w piersiach widoki. Oczywiście, pewne rzeczy szybko powszednieją, zwłaszcza gdy spędza się w danym miejscu długie miesiące – jednakże gdy ktoś zobaczy coś tak wspaniałego jak nocny widok dorzecza Nilu, na pewno na długo zachowa w pamięci jego obraz.
Obraz jest odwrócony, lecz nietrudno rozpoznać najważniejsze elementy, jak np mocne światło Kairu i morze blasku wydzielanego przez ludzkie domostwa w Delcie Nilu. Blasku ciągnącego się wzdłuż całego dorzecza, będąc dowodem na to, że pewne rzeczy nie zmieniają się od tysięcy lat – dla Egiptu ta rzeka jest podstawą egzystencji żyjącej tam ludności (i pewnie będzie nią przez kolejne wieki).
Drugim mocnym akcentem jest legendarne miasto Luksor, umieszczone obok specyficznego „zakola” rzeki. To tam znajdują się ruiny starożytnych Teb, stolicy dawnego Egiptu. Olbrzymie centrum handlowe i religijne istniało już 2 tysiące lat p.n.e, co czyni je jednym z najstarszych ognisk cywilizacji.
Nil jest najdłuższą rzeką na świecie. tocząc swe wody przez 6853 km, zaczynając swój bieg na południe od równika, kończąc bieg – oczywiście – w Morzu Śródziemnym. Od jego wody zależnych jest ponad 300 milionów ludzi.
Najnowsze ze zdjęć (główne) zostało wykonane przez astronautę, Scotta Kelly, który rozpoczął swoją jednoroczną misję na pokładzie ISS w marcu tego roku. Co ciekawe, pochodzi on z „kosmicznej” rodziny – jego brat, Mark Kelly również jest byłym astronautą. Czyni to ich jak na razie jedynymi braćmi na świecie, którzy znaleźli się w kosmosie.
[źródło: gizmodo.com, discovermagazine.com, Wikipedia; zdjęcia: Twitter, theatlantic.com]