Kiedy na terenie Chin rowijała się epidemia związana z SARS-CoV-2, Donald Trump uspokajał, że koronawirus zniknie od razu po nadejściu wyższych temperatur.
Teraz amerykańscy naukowcy przekonują, że wcale się tak nie stanie, a dowodów nie trzeba daleko szukać. Ich zdaniem letnia aura faktycznie może spowolnić transmisję SARS-CoV-2, ale z pewnością nie przełoży się na całkowite zniknięcie problemu.
Autorzy listu skierowanego do władz Stanów Zjednoczonych twierdzą, że istnieją pewne dowody na mniej efektywne rozprzestrzenianie koronawirusa w środowiskach o wyższej temperaturze i wilgotności otoczenia. Jednocześnie, biorąc pod uwagę fakt, iż większość mieszkańców naszej planety nie jest odpornych na SARS-CoV-2, to zmniejszenie stopnia transmisji nie będzie zbyt spektakularne.
Czytaj też: Nawet pół miliarda ludzi może popaść w ubóstwo na skutek pandemii
Co ciekawe, jeden z badaczy potwierdził, że nowy koronaawirus może przetrwać dłużej niż grypa, gruźlica czy koronawirus związany z epidemią SARS sprzed niemal dwudziestu lat. Dr William Schaffner dodał, że sam liczy na poprawę sytacji w związku z nadejściem wyższych temperatur, ale jego zdaniem nadal kluczową rolę będzie odgrywała izolacja społeczna oraz przestrzeganie zasad higieny.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News