Reklama
aplikuj.pl

Kolejny kamień milowy na drodze aparatowej rewolucji

aparatowa rewolucja, rewolucja w matrycach, matryca rewolucja, rewolucja w aparatach, rewolucyjny czujnik

Badacze zademonstrowali nową kamerę 3D z wykrywaniem głębi, która może wykrywać pojedyncze fotony światła w rekordowej rozdzielczości i płynności.

Niesamowite możliwości tego typu aparatów mogą w przyszłości trafić do systemów wizyjnych samochodów autonomicznych. Powstają z kolei na uniwersytecie EPFL w Szwajcarii we współpracy z firmą Canon, a ich produkt nazywa się aparatem MegaX, czymś, co jest wreszcie „zwieńczeniem ponad 15 lat badań nad SPAD, które są fotodetektorami stosowanymi w technologii czujników obrazu nowej generacji”.

Czujniki SPAD są w stanie wykryć najmniejsze możliwe kwanty światła dzięki efektowi lawinowemu, który powstaje, gdy elektrony są przyspieszane do dużych prędkości za pomocą wysokich napięć. Budują więc systemy LiDAR, skanery PET i czujniki 3D ToF, które obecnie sprowadzają się do jednego piksela albo matrycy do 1000 pikseli.

Takie ograniczenia sprawiają, że większe obiekty muszą być skanowane w poziomie, w pionie lub w obu. Sprowadza się to do kompromisu między dokładnym, a szybkim skanowaniem. Tutaj właśnie wchodzi kamera MegaX, która oferuje ogromny postęp w obu przypadkach, dzięki rozdzielczości miliona pikseli i tak szybkiemu czujnikowi, że może rozbić 24000 klatek na sekundę (via New Atlas).

Jego możliwości sprawiają, że jest niezwykle czuły i zdolny do wykrywania pojedynczych fotonów, oferując jednocześnie niespotykany zakres dynamiki. Badacze byli w stanie wykazać, że MegaX może również wykonywać czynności, których inne czujniki nie mogą, na przykład uzyskiwać dobrych odczytów głębokości na obiektach przez częściowo przezroczyste szkło.

Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – militaria [19.04.2020]

Największy problem? Ciągle zbyt duże piksele, bo o wymiarach 9 µm, a więc 10-krotnie większe, niż w tradycyjnych aparatach, dlatego następca MegaX obniży wielkość pikseli do około 2,2 µm.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News