Osoba, która 17 lat temu cierpiała na powikłania związane z epidemią SARS może pomóc w poszukiwaniu terapii zwalczających SARS-CoV-2. Wygląda bowiem na to, że przeciwciała wytworzone przez organizm tego człowieka chronią go przed nowym koronawirusem.
Przeciwciało zwane S309 wykazuje silną zdolność do wiązania się z białkiem kolczastym tworzącym SARS-CoV-2, które umożliwia temu wirusowi łączenie się receptorami ACE2 występującymi u ludzi. I choć badanie było prowadzone w warunkach laboratoryjnych (trzeba więc potwierdzenia tej teorii u ludzi) to dalsze testy mogą doprowadzić do rewolucji w leczeniu COVID-19.
Kiedy naukowcy połączyli S309 z innymi przeciwciałami, które wykazywały słabszą aktywność przeciwko SARS-CoV-2, ten swego rodzaju miks przeciwciał jeszcze skuteczniej neutralizował SARS-CoV-2. Mógłby on być stosowany w ramach profilaktycznego chronienia osób szczególnie narażonych na kontakt z koronawirusem (np. pracowników służby zdrowia). Poza tym, można by z niego korzystać w leczeniu ciężkich przypadków.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News