Według Times of India, na terenie tego kraju doszło do nietypowego incydentu. Do Meerut Medical College wdarła się grupa małp, które zaatakowały jedną z osób pracujących w tej placówce. Zwierzęta wykradły próbki zawierające koronawirusa i wydostały się na zewnątrz.
Wiele zwierząt przystosowało się do życia w bliskim kontakcie z ludźmi, a niektóre z nich ewidentnie ucierpiały w związku z obostrzeniami wywołanymi pandemią. W krajach takich jak Indie niejednokrotnie obserwowano małpy przeszukujące centra miast w poszukiwaniu pożywienia. Specjaliści ostrzegają, że szczególnie groźna może być sytuacja, w której koronawirus przechodzi na zwierzęta, mutuje i prowadzi do ich niekontrolowanego wymierania.
W kontekście tej informacji szczególnie niepokojący jest fakt, że jeden z makaków, które wykradły próbki SARS-CoV-2 został później zauważony. Zwierzę… zjadało zdobyte fragmenty. Wcześniej pojawiły się doniesienia o zwierzętach powodujących chaos w Delhi. Odbierały one ludziom jedzenie i telefony komórkowe, a nawet włamywały się do domów.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News