[Notka sponsorowana]
Switch to pojęcie, które powinien znać każdy użytkownik sieci. To niewielkich rozmiarów urządzenie ma duży wpływ na wydajność sieci. Warto więc wiedzieć, czym charakteryzuje się switch i jakimi parametrami kierować się przy jego zakupie.
Switch to inaczej przełącznik, który łączy z sobą kilka tzw. mikrosegmentów w jednej sieci. Switch wyposażony jest w tzw. „porty”, czyli przyłącza. Do każdego portu możemy przyłączyć jedno urządzenie. Można też łączyć switche ze sobą, zwiększając w ten sposób całkowitą liczbę możliwych połączeń.
W sieci Ethernet, która opiera się na topologii gwiazdy switch pracuje jako przełącznik pakietów danych. Switch typu „hub” jest prostszy i różni się od „przełącznika” sposobem przekazywania danych do przyłączonych urządzeń. Przełącznik jest urządzeniem bardziej zaawansowanym, przesyłającym, o ile to możliwe, dane tylko do właściwego urządzenia. Dzięki temu pracuje ono korzystając z pełnego niezależnego pasma transmisji danych, co znacznie redukuje występowanie kolizji w sieci.
Dzięki switchom można też zmniejszyć obciążenie sieci. Bardziej zaawansowane modele mogą pracować w dwóch trybach: „fast foward” i „store and foward, inteligentnie i automatycznie dostosowując sposób pracy do liczby użytkowników i ilości zidentyfikowanych błędów. Plusem nowoczesnych modeli jest też możliwość budowania wirtualnych sieci VLAN, które łączą z sobą w jednej sieci użytkowników niezależnie od ich fizycznej lokalizacji.
Jaki typ wybrać?
„Switche różnią się miedzy sobą budową i możliwością podłączenia sprzętu. Zasadniczo uznaje się, że im lepsza jakość sprzętu tym dany model jest droższy. Prosty switch ma 4-5 portów, które są wbudowane w skrzyneczkę o wielkości paczki papierosów. Lepsze modele mają już metalową, stabilniejszą obudowę, są bardziej odporne na uszkodzenia a także większą liczbę portów. Na rynku są dostępne modele z 8, 16, czy nawet 24 portami” – mówi ekspert z serwisu thomas-it.pl.
Gdy mamy do połączenia dużo urządzeń, trzeba wybrać model z dużą ilością portów, bądź połączyć kilka mniejszych z sobą kaskadowo. Jeśli switche mają stać w szafie rackowej, to trzeba zwrócić uwagę na mocowania. Większe switche mają uchwyty, którymi można je wpiąć do szafy. W mniejszych modelach można spotkać mocowania, które pozwalają na montaż do ściany.
Jeśli kupujemy switche z niewielką liczbą portów, które nie będą wpinane do szafy, trzeba zwrócić uwagę na umiejscowienie portów RJ45 i diod LED określających status. Są modele, w których kontrolki są z przodu a porty z tyłu. W tańszych modelach diody LED są zintegrowane z gniazdami. To nie jest do końca praktyczne, bo nie zawsze kabel można wygodnie przyłączyć od tej strony, gdzie widoczne są kontrolki a dobra widoczność diod jest nieodzowna dla monitorowania parametrów urządzenia: jego przepustowości, szybkości działania, sygnalizacji odbioru, wysyłania danych, czy pojawiania się usterki.
Switche z reguły nie mają włącznika i wyłącznika. Prąd jest po prostu doprowadzany przez urządzenie zasilające. Bardziej zaawansowane modele są wyposażone również w wentylator do chłodzenia. W domowych warunkach może to być dość uciążliwe, bo podczas ich pracy powstaje niewielki, ale dość uciążliwy hałas. W warunkach firmowych warto zainwestować w modele, których parametrami pracy można zarządzać.
Zakup switcha nie powinien sprawiać jakiś szczególnych kłopotów, jeśli wiemy, jakie zadania przed nim stawiamy. Zawsze też warto poradzić się doradcy w sklepie, bo urządzenie o dobrych parametrach nie musi być bardzo kosztowne.
[Notka sponsorowana]