Co tym razem wykazało badanie z elektrycznymi samochodami i Polakami w roli głównej, które InsightOut Lab przeprowadziło we współpracy z marką Volkswagen?
Tym razem – bo nie jest to pierwszy raz, kiedy Volkswagen bada nasz rodzimy grunt pod kątem EV – postanowiono sprawdzić nawyki Polaków podczas podróży. Jak zapewne dobrze wiecie, ładowanie elektrycznego samochodu trwa dużej od jego zatankowania, co bezpośrednio wpływa na plan dalszej podróży.
Czytaj też: Nowe BMW M3 i M4 szaleją na Nurburgring. Zobacz zdjęcia i nagranie
Okazuje się jednak, że dla zdecydowanej większości ankietowanych Polaków, EV byłoby strzałem w dziesiątkę. Ci stwierdzili, że bezpieczeństwo w trasie jest ważniejsze od czasu dojazdu do celu, bo zaledwie 16% przełożyłoby je nad czasem potrzebnym na dotarcie do celu. Pociąg do bezpieczeństwa posiadają częściej kobiety (89% vs 78%) oraz osoby w wieku 18-24 lat (76%).
Wspomniane bezpieczeństwo badanie powiązało z wypoczęciem za kółkiem. Dlatego InsightOut Lab zapytało Polaków, jak wiele czasu poświęcają na przerwy podczas 500-kilometrowej podróży. To mniej więcej odległość, którą należy pokonać na trasie z Warszawy do Szczecina. Ankietowani zostali poproszeni o wliczenie do przerw czasu potrzebnego na tankowanie, spożywanie posiłków czy skorzystanie z toalety.
Czytaj też: Nowe MINI JCW Countryman napędzi najmocniejszy silnik w historii marki
Co trzeci badany (32%) odpoczywałby maksymalnie przez 30 minut. Największa grupa (45%) na przerwy poświęciłaby od 30 do 60 minut. Odpoczynek trwający od godziny do dwóch deklarowało 18% badanych, a dłuższy – 5%.
To ważne o tyle, że podczas tego typu przerw nasz elektryczny samochód mógłby się ładować w okolicznej stacji. Z badania przeprowadzonego w marcu przez InsightOut Lab oraz Volkswagena wynika, że trzech na czterech badanych Polaków (73%) zdecydowałoby się na dłuższą podróż samochodem elektrycznym, zakładając, że miałoby dostęp do punktów szybkiego ładowania, a zasięg na jednym ładowaniu wynosiłby 200 km.
Czytaj też: Możecie już usportowić swoje nowe BMW 5 i BMW M5 Competition
Innymi słowy, wybór elektrycznego samochodu dla Polaka nie byłby zły nawet pod kątem dłuższych podróży, jako że czas na przerwy mógłby przeznaczyć na proces ładowania. Ważne jest bowiem to, że już 30 minut wystarczy, żeby zapewnić sobie 290 km zasięgu np. z Volkswagenem ID.3.
Jak zatem łatwo obliczyć, dla tej grupy przejechanie omawianej trasy samochodem elektrycznym nie wiązałoby się z żadnymi wyrzeczeniami. W przypadku 45% ankietowanych, którzy deklarują postoje trwające od 30 do 60 minut, droga czasowo wydłużyłaby się tylko nieznacznie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News