„Arnie” uważa, że cała ludzkość powinna postarać się o lepszą przyszłość naszego świata.
Aktor zadał na swoim facebookowym profilu trzy pytania. Oto one:
Czy sądzisz, iż powinniśmy zaakceptować fakt, że co roku z powodu zanieczyszczenia ginie siedem milionów ludzi? To więcej ofiar, niż w przypadku samobójstw, zabójstw i wypadków drogowych.
Czy sądzisz, iż ropa naftowa i węgiel będą paliwami przyszłości?
Trzecie pytanie związane jest z przykładową sytuacją: w jednym pomieszczeniu znajduje się samochód z włączonym silnikiem napędzanym benzyną. W drugim stoi auto napędzane energią elektryczną. Ochotnik musi wybrać jedno z miejsc i nie wyłączając silnika ani nie korzystając z maski czy filtra przebywać w nim godzinę.
Pobyt w pierwszym pomieszczeniu to fatalny wybór – czy ktokolwiek chciałby wdychać te spaliny?
W swoich spostrzeżeniach były gubernator stanu Kalifornia zwraca uwagę na problemy przed jakimi stoi ludzkość. Pomija, czy ludzie wierzą w zmiany klimatyczne, ale namawia do rewolucji w zarządzaniu surowcami energetycznymi. Schwarzenegger ma nadzieję, że czeka nas czystsza, zdrowsza i mądrzejsza produkcja energii.
[Źródło i grafika: popsci.com]