Od 2000 roku na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej regularnie przebywa co najmniej jeden człowiek. W jaki sposób tamtejsza załoga jest w stanie przetrwać?
Żywność jest dostarczana na ISS za sprawą regularnych misji zaopatrzeniowych, jednak pod względem dostępu do wody i powietrza, stacja jest całkowicie samowystarczalna. Odpowiedź jest dość prosta i wiąże się również z łodziami podwodnymi, które nie muszą wypływać na powierzchnię, aby uzupełnić swoje zapasy tlenu. I to właśnie one umożliwiły rozwiązanie tego problemu w kontekście pozaziemskich wojaży.
System wodno-tlenowy ISS składa się z dwóch głównych elementów: WRS oraz OGS. Każdy z nich jest zależny od tego, czy drugi będzie działał prawidłowo. System WRS zbiera wodę z moczu, wilgoci i kondensacji, która jest następnie oczyszczana do stopnia umożliwiającego jej picie. Istnieją jednak dostawy z Ziemi, w ramach których na pokład stacji trafiają zapasy „świeżej” H2O.
Czytaj też: Rosyjski kosmonauta uwiecznił tajemnicze obiekty. Zobaczcie nagrania z ISS
Z kolei OGS oraz towarzyszący mu system Russian Elektron, wykorzystują proces elektrolizy do rozdzielania wody na jej składniki elementarne: wodór i tlen. Elektroliza polega na przepuszczeniu prądu elektrycznego przez wodę z anody do katody, która generuje wystarczającą ilość energii do oddzielenia atomów. W wyniku tego powstaje właśnie wodór i tlen. Energia elektryczna wykorzystywana do przeprowadzenia tej reakcji chemicznej (oraz większość energii elektrycznej wykorzystywanej na pokładzie ISS) pochodzi z paneli słonecznych rozmieszczonych na zewnątrz stacji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
ISS została zaprojektowana tak, aby była w stanie utrzymać maksymalnie 7-osobową załogę. Stacja rzadko jest jednak zapełniana do tego stopnia. Podobnie jak w przypadku wody, istnieją również zabezpieczenia w postaci dostaw tlenu. Są one przechowywane na wypadek ewentualnych wycieków, które mogłyby stanowić śmiertelne zagrożenie. Drugim z zabezpieczeń jest generator SFOG opracowany przez Rosyjską Agencję Kosmiczną. Wykorzystuje on kanistry zawierające sproszkowany chloran sodu i sproszkowane żelaza. Kiedy zbiorniki zostaną podpalone, osiągną temperaturę dochodzącą do 600 stopni Celsjusza, co spowoduje powstanie chlorku sodu i tlenu.