Naukowcy wykorzystali algorytm komputerowy do rozwiązania liczącego 90 lat problemu matematycznego. Chodzi o tzw. hipotezę podziałową Kellera, która dotyczy sposobu układania płytek w danych przestrzeniach.
Jak do tej pory wspomnianą zagadkę udało się rozwiązać dla wszystkich przestrzeni poza jedną – siedmiowymiarową. W 1940 roku Oskar Perron udowodnił bowiem, że zaproponowany problem ma odniesienie do przestrzeni liczących od 1 do 6 wymiarów. Ponad 50 lat później Jeffrey Lagarias i Peter Shor udowodnili, że hipoteza podziałowa Kellera jest fałszywa w przypadku dziesięciowymiarowej przestrzeni.
Było jasnym, że skoro hipoteza zawodzi w dziesięciu wymiarach, to nie ma racji bytu w wyższych. Jako że te z zakresu od 1 do 6 były „sprawdzone”, naukowcy postanowili zabrać się za 7, 8 oraz 9. Oryginalne sformułowanie Kellera dotyczy gładkiej, ciągłej przestrzeni, w której istnieje nieskończenie wiele sposobów umieszczania nieskończonej ilości kafli. Ale komputery nie są dobre w rozwiązywaniu problemów związanych z nieskończonymi wartościami.
Kiedy badacze próbowali własnoręcznie przeprowadzić obliczenia, okazało się, że liczba możliwych permutacji zmiennych wynosi 239 000 – nawet gdyby komputer miał sprawdzić wszystkie możliwe rezultaty, ich łączna liczba byłaby… 324-cyfrowa. Naukowcy musieli więc upewnić się, iż maszyna będzie w stanie rozwiązać zagadkę bez konieczności sprawdzania każdej możliwości. Po zaledwie 30 minutach komputer dostarczył odpowiedź, która sugerowała, że hipoteza podziałowa Kellera odnosi się do przestrzeni siedmiowymiarowej. Co ciekawe, na poparcie tej teorii urządzenie załączyło ważący ok. 200GB dowód.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News