Aby podkręcić nieco temperaturę testu zacznę od tego, że w całej mojej przygodzie z testowaniem klawiatur, model XPG Summoner jest wyjątkowy na tle kilkudziesięciu modelu. Pytanie, czy ta wyjątkowość jest pozytywna?
Pudełko i dołączone wyposażenie
Należąca do ADATY marka XPG obrała typowe dla gamingowych sprzętów podejście, stawiając na połączenie czerni i czerwieni, co widać nawet na samym kartonowym pudle. Solidnym, ale niewyróżniającym się specjalnie na tle innych produktów.
W środku czeka na nas dosyć sporo, bo oprócz samej klawiatury znajdziemy w pudełku również podkładkę pod nadgarstki, papierki, szereg naklejek oraz zestaw kluczyka do ściągania nakładek z przełączników razem z dziewięcioma keycapami w kolorze czerwonym.
Najważniejsze cechy XPG Summoner
- Klawiatura pełnowymiarowa
- Kolor: metaliczny szary
- Materiał: tworzywo sztuczne i metal
- Przełączniki Cherry MX Red, Brown, Blue
- Wymiary: 449 x 135 x 44 mm
- Waga: 951 gramów
- Dołączona podkładka pod nadgarstki
- Rozmiar podkładki: 445 x 88 x 19 mm
- Waga: 191 gramów
- 160-centymetrowy podwójny przewód USB w materiałowym oplocie
- Dodatkowy “przelotowy” port USB
- Podświetlenie RGB
- Wsparcie aplikacji
- Dodatkowy przycisk wyciszenia i rolka zmiany głośności
- Gwarancja: 2 lata
Materiały, design i wykonanie
XPG Summoner wykończony w kolorze metaliczno szarym wyróżnia się nieco na tle innych klawiatur mechanicznych swoim wyglądem, co przejawia się przede wszystkim w prawym górnym rogu modelu. Tam bowiem znalazło się wybrzuszenie goszczące trzy diody informacyjne, rolkę, która umożliwia płynną regulację poziomu głośności i dedykowany do wyciszenia wszelkich dźwięków przycisk tuż obok niej.
Pozostałe elementy, to już jednak klasyka na czele z aluminiową pokrywą klawiatury i plastikową podstawą, które łączą się ze sobą w zauważalnym “skoku” między materiałami. To niestety sprawia, że krawędzie Summoner są dosyć ostre. Wierzch modelu uzupełnia tylko nazwa producenta tuż nad sekcją strzałek z srebrnego, frezowanego w gęste linie materiału.
Na spodzie znajdziemy tradycyjny zestaw czterech podkładek antypoślizgowych, które nie sprawdzają się najlepiej wraz z parą nóżek zwiększających kąt ustawienia klawiatury. Na nich na szczęście znalazła się odrobina gumy w myśl dodatkowej stabilności na blacie.
Idąc dalej, naszym oczom ukaże się około 160-cm, solidny przewód w materiałowym oplocie, który wieńczą dwa złącza USB-A. Jeden odpowiada za całą klawiaturę, a drugi pełni funkcję typowego „przedłużenia” dodatkowego portu, który znalazł się na górnej krawędzi modelu Summoner tuż obok wejścia przewodu.
Całość dopełnia dołączona podkładka pod nadgarstki świetnej jakości, która łączy się z klawiaturą za pomocą delikatnych magnesów. Ta jest na szczęście odpowiednio szeroka, aby rzeczywiście uprzyjemnić nam korzystanie z klawiatury i wykończona przyjemną skórą z wytłoczonym logo producenta, pod którą znalazła się przyzwoita warstwa sprężystej pianki.
System podświetlenia
(Nie)stety na efektowne rozświetlanie całego biurka w myśl dyskoteki nie możecie liczyć w przypadku modelu Summoner. XPG zastosowało tutaj podświetlenie RGB, które nazwałbym dosyć stonowanym przez niezbyt jasne diody, które zostały osadzone głęboko w przełączniku. Dzięki temu światło rozświetla głównie tylko przejrzystą czcionkę oraz niewielki obszar dookoła klawiszy.
Z góry zaprogramowane tryby sprowadzają się ponownie do standardu, a więc mamy do wyboru tryb stały, oddychania, reakcji na nasze klikanie, regularnych zmian kolorów, czy „tęczowej dyskoteki”. Tam gdzie zmiana kierunku, czy szybkości powinna być, tam się znalazła, jak również suwak zarządzający jasnością diod.
Test przełączników
Testowany przeze mnie egzemplarz Summoner został wyposażony w przełączniki Cherry MX Speed, a do wyboru jest jeszcze wariant Blue i Red. W przypadku tych srebrnych wariatów korzystanie z tej klawiatury, to miód na gamingowe serca i udręka przy sesjach pisania.
Przełączniki MX Speed są dla mnie, jak „podkręcone czerwone”, bo choć wymagają tej samej siły nacisku rzędu 45 gramów i są liniowe oraz ciche, to ich aktywacja zachodzi nie na 1,9 mm, a jedynie 1,2 mm, a szybkość powrotu na pierwotne miejsce po kliknięciu jest jeszcze szybszy.
Do gier takie połączenie jest świetne, ale to, co musiałem przeżyć, pisząc na tych przełącznikach, to już zupełnie inna historia. Innymi słowy polecam tym, którzy chcą czegoś więcej, niż to, co oferują czerwone warianty przełączników.
XPG Prime, czyli totalne dno
Kwestie oprogramowania pozostawiłem sobie na koniec, bo to, co producent zrobił z modelem Summoner w myśl aktualizacji firmware i samej aplikacji XPG Prime, to w skrócie porażka na całej linii i to do tego stopnia, że wchodzenie w szczegóły byłoby zabójcze dla tego modelu. Dlatego dopóki firma nie zadba o stronę oprogramowania, nie będę się o nim rozwodził.
Po przekopaniu się przez początkowe błędy i zainstalowaniu nowego firmware, po którym rolka zmiany poziomu głośności odmówiła posłuszeństwa, udało mi się strzelić kilka screenshotów na (co dziwne) wyjątkowo stabilnej w jednym momencie aplikacji, która jednak wysypała się bez reszty po sprawdzeniu opcji SYNC.
Sama w sobie XPG Prime oferuje to, co w klawiaturze najważniejsze, a więc zabawę podświetleniem, przypisywaniem funkcji do klawiszy i charakterystyce trybu gamingowego pod kątem tego, co jego aktywacja ma blokować. Gdyby u Was nagle klawiatura Summoner zaczęła wariować, sugeruję reinstalację oprogramowania oraz firmware.
Aktualizacja
Razem z wydaniem oprogramowania XPG-Prime w wersji V1.0.6, które zaktualizuje nam firmware do najnowszego, wszystkie błędy opisane powyżej stają się przeszłością. Zostawiam jednak wzmiankę o nich w ramach pewnego wyjaśnienia dla użytkowników, którzy męczyli się z XPG Summoner właśnie przez oprogramowanie
XPG Summoner teraz taniej
Po naprawie oprogramowania klawiatura mechaniczna XPG Summoner wreszcie nadaje się do polecenia i jest niego zdecydowanie godna. Jeśli tym samym szukacie solidnej klawiatury mechanicznej o bogatym wyposażeniu, z dobrej jakości podkładką i podświetleniem, które nie rozświetli połowy pokoju, to Summoner będzie dobrym wyborem. Zwłaszcza że teraz w sklepie X-Kom możecie kupić ją za 399 zł po podaniu kodu xpg-promo.