Reklama
aplikuj.pl

Ocalić od zapomnienia, czyli tajemnice choroby Alzheimera

Choroba Alzheimera to wyjątkowo trudny przeciwnik. U każdego pacjenta przebiega w nieco inny sposób, a pierwsze symptomy mogą pojawić się już w dzieciństwie. Czy można w jakiś sposób się przed nią uchronić?

21 września obchodzimy Światowy Dzień Choroby Alzheimera. W Polsce cierpi na nią ok. 500 tys. osób, a do roku 2050 liczba ta wzrośnie co najmniej czterokrotnie. Będzie to poważne wyzwanie dla polskiego systemu opieki zdrowotnej, bo w naszym kraju na 100 tys. mieszkańców nie przypada nawet jeden specjalista od geriatrii. Dla porównania, w Szwecji wskaźnik ten wynosi prawie 8.

Ale czym tak naprawdę jest choroba Alzheimera? Co ją wywołuje? Jakie są pierwsze objawy i najważniejsze: czy przed zachorowaniem można się jakoś uchronić?

Co wywołuje chorobę Alzheimera?

Choroba Alzheimera (AD) to nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna, która zawsze kończy się śmiercią pacjenta. Została opisana przez niemieckiego lekarza Aloisa Alzheimera w 1906 r. i od jego nazwiska pochodzi nazwa choroby. Najczęściej występuje u osób po 65. roku życia, chociaż może pojawić się także i wcześniej. Specjaliści przewidują, że w 2050 r. na chorobę Alzheimera będzie cierpiała 1 na 85 osób.

Mózg osoby zdrowej (po lewej) i chorej (po prawej)

Naukowcy nie poznali wszystkich przyczyn choroby Alzheimera. Istnieje kilka konkurencyjnych hipotez wyjaśniających jej pochodzenie. Szacuje się, że 1-5% przypadków choroby jest warunkowane genetycznie. Czynnikami ryzyka zwiększającymi prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Alzheimera są m.in.: wiek, płeć żeńska, cukrzyca czy obecność w rodzinie osób cierpiących na tę chorobę.

Pierwsze próby wyjaśnienia choroby Alzheimera opierały się o hipotezę cholinergiczną, zgodnie z którą za demencję odpowiada zmniejszona produkcja neuroprzekaźnika zwanego acetylocholiną. Niestety, leki zwiększające poziom acetylocholiny wcale nie powodowały złagodzenia objawów choroby.

Znacznie bardziej wiarygodna jest sięgająca 1991 r. hipoteza amyloidowa, zgodnie z którą kluczową rolę w rozwoju choroby odgrywają złogi β-amyloidu w mózgu. Tezę tę wspiera fakt położenia genu APP (prekursorowego białka amyloidu) na chromosomie 21. Warto zaznaczyć, że trisomia chromosomu 21 to zespół Downa i u takich osób jest niemal pewne, że w ciągu 40. pierwszych lat życia rozwinie się choroba Alzheimera. Należy także nadmienić o związku genu APOE4 z β-amyloidem.

Jest jeszcze hipoteza tau, która uznaje, że to białka tau wywołują reakcję łańcuchową, która prowadzi do demencji. W tym modelu nici białka tau łączą się ze sobą i tworzą tzw. splątki neurofibrylarne wewnątrz neuronów. Powoduje to niszczenie mikrotubul, które są kluczowe dla właściwego funkcjonowania komórek nerwowych.

Obraz blasze amyloidowych pod mikroskopem

Powyżej przytoczone to jedynie hipotezy i te najczęściej wymieniane. Niektórzy naukowcy uważają, że za rozwój choroby Alzheimera odpowiada rozpad mieliny w mózgu, inni twierdzą, że do demencji przyczynia się stres oksydacyjny, a nawet wirus opryszczki pospolitej. Niedawne badania wykazały, że u chorych jest aż 70% ubytku neuronów w tzw. miejscu sinawym, które wytwarza noradrenalinę. Wiadomo, że ten neuroprzekaźnik pobudza mikroglej do produkcji cytokin i fagocytozy blaszek amyloidowych. To by oznaczało, że za chorobę Alzheimera odpowiada jeden konkretny rejon mózgu – a dokładniej jego degeneracja.

Pierwsze objawy choroby Alzheimera?

Choroba Alzheimera objawia się upośledzeniem wyższych czynności korowych, czyli pamięci, orientacji, rozumienia, liczenia, mowy czy oceny sytuacji. Kiedy Alois Alzheimer opisywał chorobę po raz pierwszy nazwał ją „wielkim zapominaniem”. W tym stwierdzeniu jest sporo racji, mimo że nie chodzi tylko o utratę pamięci, ale o zmiany w osobowości powodujące swoiste „zapomnienie” własnej tożsamości.

Początkowo choroba Alzheimera ma przebieg bezobjawowy, a współczesna medycyna nie zna metod pozwalających na wczesną diagnostykę. Prawdopodobnie zmiany w mózgu zachodzą już na 10 lat przed formowaniem blaszek amyloidowych lub białek tau. Kiedy pojawiają się pierwsze wykrywalne symptomy choroby, degeneracja komórek nerwowych może wynosić już 30-40%.

Choroba Alzheimera najczęściej dotyka osoby po 65. roku życia

U chorej osoby dochodzi do zaburzeń pamięci i obniżenia ogólnej aktywności psychicznej, które prowadzą do coraz większych problemów. Występują zaburzenia orientacji w czasie i przestrzeni – chorzy wielokrotnie pytają o godzinę i nie wiedzą, gdzie są, mimo że przebywają w dobrze znanych miejscach. Występują huśtawki nastrojów, narasta niechęć do podejmowania jakichkolwiek działań i dominuje apatia. Wydaje się, że osoby chore są przygnębione i depresyjne.

Nie oznacza to jednak, że nie ma objawów, które powinny nas zaniepokoić. Lekarze wyróżniają trzy stadia choroby: otępienie łagodne, średnie i zaawansowane. Pierwszy etap to subtelne symptomy – problemy z zapamiętywaniem nowych rzeczy i rozproszenie uwagi. Chorzy zapominają prozaicznych spraw, np. gdzie odłożyli klucze, a także często zadają te same pytania. Zaczynają unikać innych ludzi. Pojawiają się huśtawki nastrojów i problemy z osobowością. Chorobę Alzheimera często poprzedza depresja.

W drugim etapie choroby dochodzą zaburzenia mowy i orientacji, a także objawy psychotyczne. Chorzy przestają poznawać swoich najbliższych i przyjaciół. Stają się także rozdrażnieni, agresywni i cierpią na bezsenność Mają omamy wzrokowe i słuchowe – często pojawiają się urojenia, np. oskarżenia małżonków o zdradę. Na tym etapie konieczna jest opieka nad chorymi.

Skan PET mózgu osoby cierpiącej na AD, widoczna utrata funkcji w płacie skroniowym

Trzeci etap choroby, czyli zaawansowane otępienie, to etap terminalny. Osoba chora nie jest w stanie wykonywać zwykłych codziennych czynności, nie umie sama się ubrać, zjeść ani umyć się. Nie jest w stanie rozmawiać z innymi ludźmi. Osoba chora nie poznaje najbliższych i nie rozróżnia pór dnia i nocy.

Osoby cierpiące na zaawansowane otępienie powinny przebywać pod specjalistyczną opieką. Niestety, najbliżsi często sobie z nimi nie radzą, bo to choroba nie tylko ciała, ale przede wszystkim umysłu. Często cierpi nie tylko sama osoba chora, ale całe jej otoczenie.

Czy demencję można leczyć?

Rozpoznanie choroby Alzheimera polega na określeniu u pacjenta typowych cech otępienia. Stuprocentowa diagnoza wymaga występowania silnych i typowych objawów. Każde problemy z pamięcią powinny zapalić u nas lampkę alarmową i wymusić wizytę u lekarza. Ci przeprowadzają różnego rodzaju testy do rozpoznaniu choroby Alzheimera, m.in. test zegara czy ocenę stanu psychicznego.

Metody leczenia choroby Alzheimera są mocno ograniczone. Ponieważ nie znamy jednoznacznej przyczyny choroby, nie wiemy jak zapobiegać ich rozwojowi i hamować degenerację neuronów. Chorym podaje się neuroprzekaźniki oraz leki poprawiające metabolizm mózgowy (zwiększające przepływ krwi w mózgu). Nie istnieją leki – ani regularne, ani eksperymentalne – które powodowałyby odwrócenie choroby Alzheimera. Niestety, jej diagnoza często dla pacjentów oznacza wyrok.