DARPA pracuje nad stworzeniem robotów sterowanych przy pomocy połączeń neuronowych między człowiekiem i maszyną.
Rozwój technologii od zawsze przekładał się na wykorzystywanie coraz bardziej zaawansowanych narzędzi do pokonania wroga. Kwestią czasu jest więc wysłanie na front robotów, które będą przesądzać o losach konfliktów wywołanych przez człowieka. Krok ku temu mają zamiar wykonać siły zbrojne Stanów Zjednoczonych.
A dokładniej ma zrobić to DARPA, czyli agencja powiązana z obronnością kraju. Tak, to te same osoby, które rzekomo stworzyły i realizują HAARP – program pozwalający na globalne sterowanie klimatem. Wracając jednak do tematu robotów: badacze zamierzają wykorzystać implant wszczepiany do głowy człowieka, który umożliwiałby sterowanie komputerem. Takie połączenie pozwoliłoby na pośredni udział w bitwie, bez narażania ludzkiego życia.
Projekt nazywa się NESD i oczywiście ciężko oczekiwać, że zostanie sfinalizowany w najbliższym czasie. Kwestia stworzenia połączeń neuronowych między ludzkim mózgiem a maszyną wciąż pozostaje niełatwym zadaniem. Na przeszkodzie stoi brak możliwości kompletnego połączenia, tak jak to ma miejsce na linii komputer-komputer.
Według planu, już w lutym, w Arlignton, rozpocznie się rekrutacja kandydatów chętnych do wzięcia udziału w NESD. Zakłada się, iż program w ciągu czterech lat pochłonie około 60 milionów dolarów. Jeśli przedsięwzięcie zakończy się sukcesem, dokonania naukowców mogłyby zostać wykorzystane w wielu dziedzinach życia, m.in. leczeniu chorób mózgu czy funkcjonowaniu fabryk.
[Źródło i grafika: digitaltrends.com]
