W dobie dysków na PCIe 4.0 i PCIe 3.0 te na SATA III wydają się przeżytkiem, ale zanim wydamy wyrok, sprawdźmy, jak w naszej procedurze testowej poradzi sobie GoodRam IRDM Pro 1 TB.
GoodRam IRDM Pro 1 TB w skrócie
Polska firma GoodRam jest u nas zdecydowanie szeroko rozpoznawana ze swoich pamięci zarówno DRAM, jak i nośników masowych. Z kolei rodzina dysków IRDM Pro generacji drugiej kontynuuje sukces serii Iridium Pro, którego „niezawodność i stabilność pracy została doceniona przez użytkowników w kraju i za granicą„.
Różnice między IRDM Pro gen. 2 oraz Iridium Pro sprowadzają się do zmiany kości pamięci MLC na TLC, które są tańsze, ale jednocześnie gorsze pod kątem wydajności oraz trwałości. Nowe braki w dyskach uzupełnia jednak nowy kontroler. Warto też wspomnieć, że różnica między nośnikami Iridium, a IRDM Pro sprowadza się do obecności pamięci podręcznej.
IRDM Pro dociera do nas w atrakcyjnym opakowaniu utrzymanym w czerni i czerwieni, a więc najbardziej gamingowym połączeniu, jakie można sobie wyobrazić. Wewnątrz kartonika znajdziemy z kolei plastikowe etui, dbające o bezpieczeństwo zarówno dysku, jak i samoprzylepnej ramki dystansowej, którą wykorzystuje się zwykle do montażu dysku w laptopie.
Dysk GoodRam IRDM Pro 1 TB przyjmuje tradycyjny 2,5-calowy format, ciesząc oko w zupełności czarną metalową obudową, którą wieńczy naklejka z nazwą produktu i elementami biało-czerwonymi. W obudowie komputera ten nośnik wygląda więc zdecydowanie atrakcyjnie.
Funkcje i wydajność GoodRam IRDM Pro
GoodRam IRDM Pro drugiej generacji w 1 TB wariancie pojemnościowym korzysta z interfejsu SATA III (zachowując wsteczną kompatybilność ze wcześniejszymi), jak również połączenia 8-kanałowego kontrolera Phison Phison PS3112-S12 z buforem DRAM oraz kośćmi 3D NAND TLC.
Po stronie technologii IRDM Pro drugiej generacji może pochwalić się ochroną danych end-to-end, wsparciem thermal throttlingu, kiedy zrobi się za gorąco, ale również SmartRefresh, SmartECC i możliwością zaktualizowania firmware.
W przypadku 1 TB wariantu możemy liczyć na 5 lat ograniczonej gwarancji parametrem TBW na poziomie 870 zapisanych terabajtów. W rzeczywistości z kolei zamiast 1 TB dostępna pojemność sięga około 954 GB. Wydajność z kolei sprowadza się do odczytu i zapisu sekwencyjnego rzędu kolejno 555 i 535 MB/s i odczytu/zapisu losowych próbek 4K rzędu 92000 i 86000 IOPS.
Oprogramowanie GoodRam IRDM Pro 1
Jeśli o aplikację Optimum SSD Tool towarzyszącą dyskom GoodRama idzie, ta jest jedną z najlepszych na rynku i mogę to powiedzieć z czystym sercem. Jest przystępna wizualnie, intuicyjna, a przede wszystkim rozbudowana i oferująca wiele przydatnych funkcji.
Pomijając te mniej ważne związane np. z podejrzeniem statusu SMART, apka pozwala podejrzeć szczegółowe zapełnienie dysku pod kątem rodzajów pliku, zaktualizować firmware, przenieść w prosty sposób dane, zapewnić nam wskazówki odnośnie tego, jak możemy zadbać lepiej o dysk, a nawet przetestować go we wbudowanym benchmarku.
Metodologia i platforma testowa
Wszystkie testy zostały przeprowadzone na 64-bitowym systemie operacyjnym Windows 10 Pro i systemie plików NTFS z jednostką alokacji wynoszącą 4096 bajtów. Ukazane wyniki dotyczą najlepszego wyniku z trzech przeprowadzonych w identycznych warunkach odczytów.
Nie dajcie się zwieść występującym niekiedy przepaściom ukazanym na wykresach i przed wyciąganiem wniosków, rzućcie okiem na narzuconą skalę.
- Oprogramowanie do testów syntetycznych:
- Anvil’s Storage Utilities 1.1.0
- Crystal Disk Mark 6.0.2
- Inne:
- WinRAR 16.09.09
- 7-Zip 16.04
- Gimp 2.8
- Pliki/programy do testów rzeczywistych
- 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
- 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
- Cywilizacja V na Steam
- Program instalacyjny Crisis 3
- Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
- Pliki gry CS:GO o wadze 17,7 GB
- Plik ISO o wadze 26,5 GB
- Katalog Steama z 59492 plikami o wadze 109 GB
- Grafika o wadze 903 MB
Testy Syntetyczne #1
Przed Wami szereg testów w trzech najpopularniejszych syntetykach, które zapewne znacie na pamięć. Każdy z nich sprowadza się do tego samego – zapisania i odczytania swoich próbek, aby wyrzucić nam proste cyferki do porównania wydajności nośników. Im wyższy słupek, tym oczywiście lepiej.
W rzeczywistości IRDM Pro gen. 2 1 TB jest w naszym zestawieniu pierwszym dyskiem na interfejsie SATA III, co uznajemy za świetną okazję, aby sprawdzić różnice w wydajności między nim, a najszybszymi dyskami na rynku. Komentarze co do testów syntetycznych są zbędne. Wykresy po prostu trzeba obejrzeć.
Anvil’s Storage Utilities 1.1
Anvil’s Storage Utilities 1.1 to równie zaawansowany, co użyteczny program do testowania dysków SSD i HDD. Pozwala na uzyskanie wartości zarówno sekwencyjnego, jak i losowego odczytu i zapisu wyrażonego w MB/s oraz operacjach IOPS. W tym wypadku większy wynik oznacza wyższą wydajność.
Crystal Disk Mark 6.0.2
Crystal Disk Mark 6.0 jest zdecydowanie jednym z najprostszych w obsłudze benchmarków, który najlepiej traktuje znakomitą większość dysków. W przejrzysty i przystępny sposób zwraca użytkownikowi informacje na temat wydajności danego dysku w operacjach sekwencyjnych i losowych. Tradycyjnie – im większy słupek, tym lepiej
Operacje na plikach
Tutaj sprawa ma się już inaczej, bo w teście z udziałem typowych działań na plikach liczy się to, jak szybko dysk poradzi sobie z wykonaniem postawionych mu zadań. Innymi słowy, im mniejszy słupek, tym lepiej.
Zgodnie z oczekiwaniami, zabawa plikami razem z GoodRam IRDM Pro 1 TB drugiej generacji nie wypadła dla niego najlepiej na tle konkurencji. Nie ma w tym oczywiście nic dziwnego, a to, że w grę wchodzą ponad dwukrotne opóźnienia jasno pokazuje, czy lepiej sięgnąć po dysk na PCIe, czy SATA.
Wydajność w grach i programach
I na sam koniec pięć prostych zadań, które mają reprezentować najczęściej wykonywane czynności na PC, czyli archiwizację, instalowanie programów, ich włączanie i wczytywanie gier.
Jeśli gdziekolwiek GoodRam IRDM Pro 1 TB drugiej generacji miałby pokazać klasę, byłoby to właśnie tutaj, czyli w programach użytkowych. Nasz test wykazał, że choć archiwizacja i skanowanie archiwów nie idzie mu najlepiej, radzi sobie bardzo dobrze z otwieraniem plików graficznych, wczytywaniem gier oraz ich instalacją.
Sprawdzian wielozadaniowości
Ten z kolei test ukazuje wydajność dysku w najczęściej przeprowadzanych przez nas operacjach. Zwłaszcza kiedy na nośniku odpalamy system operacyjny i programy w tle. Tutaj zdecydowanie warto posłużyć się cyferkami, bo do testu wybrałem dwa najcięższe zadania z naszego asortymentu.
Porzucamy tym samym wydajnościowe porównania i pozostawiamy GoodRam IRDM Pro 1 TB, aby pokazał swój pazur. W przypadku wykonywania dwóch zadań jednocześnie, najlepiej byłoby, gdyby dysk dokonał archiwizacji oraz kopiowania w 458 sekund.
Chociaż takiego czasu nie osiągnął, jednoczesne wykonywanie zadań skróciło potrzebny czas na ich realizację z 705 sekund do 480 sekund. Jest więc lepiej, niż dobrze.
Test przepełnieniowy i thermal-throttlingu
A jak GoodRam IRDM Pro 1 TB wypada po zapełnieniu jego 90% pojemności? Test w programie syntetycznym nie wskazuje żadnego ubytku, jako że różnica 10 punktów może być błędem pomiarowym.
Jednak potwierdzenie tego, że zapełnienie GoodRam IRDM Pro 1 TB nie wpływa negatywnie na jego wydajność, pokazują poniższe testy w praktyce, gdzie różnica jest niezauważalna (wykresy mogą zmylić, ale podziałka jednostkowa wszystko wyjaśnia).
W kwestii thermal-throttlingu, czyli przekraczania bezpiecznej dla dysku temperatury, po czym następuje spadek wydajności GoodRam IRDM Pro 1 TB nie musi się w ogóle o to martwić. No chyba że ktoś umieści go w kompletnie nieprzewiewnej obudowie, czy laptopie bez krzty chłodzenia.
W obudowie jednak, jak to na dyski SATA przystało, nie ma żadnego problemu z utrzymaniem jego temperatury poniżej 50 stopni, co stanowi ponad 20-stopniowy margines do momentu aż GoodRam IRDM Pro 1 TB zacznie mieć kłopoty z temperaturą. Nie musicie się więc o to obawiać.
Podsumowanie testu IRDM Pro 1 TB
GoodRam IRDM Pro drugiej generacji jest dostępny w czterech wariantach pojemnościowych (256, 512, 1024 i 2048 GB), a cena za jego testowaną wersję wynosi 600 złotych. Względem innych modeli to o kilkadziesiąt złotych więcej, a pomijam już fakt, że w tej cenie można kupić dyski na PCIe o nawet sześciokrotnie wyższej wydajności pod kątem sekwencyjnych odczytów.
Obecnie jednak dyski na SATA III, to ciągle stali bywalcy nowych komputerów, które pomimo dysku na M.2 korzystają ze starego dobrego SATA przez brak dodatkowych złączy. Co tu dużo mówić, przyjemności związane z dyskami na PCIe są związane z płytami głównymi dopiero ze średniego segmentu.
Finalnie jednak trudno GoodRam IRDM Pro drugiej generacji nie polecić, kiedy poszukujecie czegoś na SATA III, jako że to polski produkt, na który uzyskujecie gwarancję na całe 5 lat z solidnym wskaźnikiem TBW.