Reklama
aplikuj.pl

Test Teufel Supreme On. Nieduże, niepozorne, ale nie można ich lekceważyć

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Supreme On są pierwszymi słuchawkami Teufela, z jakimi mam do czynienia. Nie mają jednak żadnej taryfy ulgowej. Renoma marki w połączeniu z możliwościami oferowanymi przez inne produkty grające firmy powoduje, że spodziewam się po nich naprawdę dużo. Czy słuchawki Teufel Supreme On sprostały wymaganiom?

Specyfikacja Teufel Supreme On

  • słuchawki nauszne, zamknięte,
  • wymiary 143,5 x 171,4 x 6,86mm, masa 180 gramów,
  • 40mm przetworniki,
  • zakres 10 – 20 000 Hz, impedancja 26 Om,
  • łączność Bluetooth 5.0, aptX, AAC, NFC,
  • gniazdo Jack 3,5mm, port USB-C,
  • kompatybilność z urządzeniami z Androidem, iOS oraz Windows,
  • deklarowany czas pracy przy średniej głośności – 20 godzin,
  • cena – 649 zł.

W zestawie ze słuchawkami znajdziemy kabel USB-C, kabel Jack 3,5mm, woreczek do przechowywania słuchawek oraz zestaw instrukcji. Wyposażeniu nie można nic zarzucić.

Teufel Supreme On to kompaktowa solidność

Teufel Supreme On test recenzja

Malutkie – takie są słuchawki Teufel Supreme On. W kategorii kompaktowe mogą spokojnie rywalizować z Jabrą Elite 45H. Są jednak o wiele lepiej wykonane.

Teufel naprawdę przyłożył się do wykonania słuchawek. Mamy tutaj bardzo sztywny, metalowy pałąk pokryty skóropodobnym materiałem, od spodu oraz plecionym materiałem, od góry. Bardzo dobrze wykonane są też nauszniki, również pokryte skórą.

Teufel Supreme On test recenzja

Słuchawki są nie tylko bardzo dobrze wykonane, ale też efektownie wyglądają. Czego dopełnieniem są kable w eleganckim oplocie wystające z obu słuchawek.

Dodatkowych elementów mamy tutaj niewiele. Na lewej słuchawce znajdziemy gniazdo Jack 3,5mm, port USB-C, włącznik oraz diodę sygnalizującą stan pracy. Na prawej został umieszczony dżojstik do sterowania odtwarzaniem oraz głośnością. To bardzo wygodne narzędzie, ale wymaga nieco przyzwyczajenia. Na początku łatwo przypadkiem przełączyć utwór zamiast zmienić poziom głośności lub odwrotnie.

Teufel Supreme On nie powinny być wygodne, a… są

Teufel Supreme On test recenzja

Pomimo świetnego wykonanie i efektownego wyglądu trochę nieufnie podszedłem do słuchawek. Nauszniki można tylko wychylać, nie są obracane, a gąbka na pałąku jest stosunkowo cienka. Przez co nie do końca byłem pewny, czy słuchawki będą wygodne.

W praktyce wygląda to znacznie lepiej. Słuchawki bardzo dobrze przylegają do głowy. Docisk jest stosunkowo mocny, ale nie za mocny. Dzięki temu dobrze trzymają się głowy i z powodzeniem można ich używać w trakcie uprawnia sportu.

Teufel Supreme On test recenzja

Nauszniki są nieduże, ale nie powodują dyskomfortu w trakcie użytkowania. Podobnie jak pałąk. Spory docisk nie powoduje żadnego niepożądanego nacisku, dzięki czemu nawet wielogodzinne użytkowanie słuchawek jest bardzo wygodne.

Aplikacja Teufel Heaphones i funkcja Share Me

Teufel Supreme On test recenzja

Kolejny już raz aplikacja mobilna pokazuje mi, że warto sięgnąć po instrukcję słuchawek. W przypadku Teufel Supreme On miałem problem ze sparowaniem ich ze smartfonem. Okazało się, że aby to zrobić nie trzeba włącznika przytrzymywać, a należy go wcisnąć dwa razy. Aplikacja w prost sposób tłumaczy proces parowania. Oczywiście można to zrobić prościej i do parowania użyć łączności NFC. Wystarczy dotknąć tyłem smartfonu do prawej słuchawki.

Teufel Supreme On test recenzja

Teufel Heaphones daje nam dostęp do podstawowych opcji. Takich jak ustawienia Equalizera z ciekawie wyglądającym i intuicyjnym sposobem wprowadzania własnych ustawień, aktywność asystenta głosowego, czy ustawienie automatycznego wyłączania w przypadku nieaktywności. W aplikacji uruchamiamy też funkcję Share Me. To nietypowy pomysł pozwalający na sparowanie ze sobą dwóch par słuchawek Teufel z jednym źródłem dźwięku. Dzięki temu możemy w dwie osoby słuchać tej samej muzyki, czy też oglądać w ten sposób film.

Jakość dźwięku w Teufel Supreme On

Teufel Supreme On test recenzja

Czy tak niewielkie słuchawki są w stanie wygenerować dźwięk dobrej jakości? I to jak! Już na starcie może zaskoczyć bardzo dobra izolacja od otoczenia. Nie ma tutaj aktywnej redukcji hałasu, ale grube nauszniki bardzo skutecznie odcinają nas od większości dźwięków.

Po uruchomieniu muzyki na przód wychodzą dwie kwestie. Pierwsza to bardzo głębokie, dynamiczne basy. Niskie tony potrafią zejść naprawdę nisko, a przy tym nie zagłuszają pozostałych dźwięków. Drugą cechą rozpoznawalną Teufel Supreme On jest czystość brzmienia. Przy plikach wysokiej jakości dźwięk jest dosłownie krystalicznie czysty. Ma przy tym delikatny cyfrowy pogłos, ale to element, którego nie można nie docenić. Choć bas zdecydowanie wychodzi tutaj na pierwszy plan, pozostałe dźwięki są bardzo dobrze słyszalne i bardzo czyste. Scena jest szeroka i bez problemu rozpoznamy poszczególne instrumenty, a wokale są bardzo czyste.

Teufel Supreme On test recenzja

Całość uzupełnia bardzo wysoka głośność. Słuchawki bardzo konkretnie hałasują i chyba nie ma nikogo, kto mógłby narzekać na ten element. Wspomniana wcześniej izolacja działa w obie strony. Osoby z naszego otoczenia nie będą słuchać razem z nami, chyba że dosłownie przytulą się do słuchawek.

Teufel Supreme On bardzo dobrze sprawdzają się w trakcie prowadzenia rozmów. Obie strony słyszą się bardzo dobrze. Producent chwali się podwójnym mikrofonem oraz zgodnością z Qualcomm cVc, co zapewne nie jest tutaj bez znaczenia.

USB-C miłym standardem w słuchawkach

Teufel Supreme On test recenzja

Naprawdę miło zobaczyć, że producenci słuchawek na dobre przerzucili się na port USB-C i nie inaczej jest w przypadku Supreme On. Teufel deklaruje do 30 godzin działania oraz do 20 z aktywnym kodekiem aptX przy średniej głośności. Z Tidalem jako źródło dźwięku, plikach w jakości Hi-Fi lub Master, słuchawki działały mi zazwyczaj 18-20 godzin, gdzie przez większość ustawiona była maksymalna głośność. Przy słuchawkach tych rozmiarów to bardzo dobry wynik.

Teufel Supreme On to najlepsze małe słuchawki nauszne jakich używałem

Teufel Supreme On test recenzja

Zdecydowanie nie jestem fanem małych słuchawek nausznych, ale dla Teufel Supreme On byłbym w stanie zdradzić większe konstrukcje. Dalej nie mogę wyjść z podziwu, jak tak kompaktowa konstrukcja jest w stanie połączyć wysoką wygodę, z bardzo dobrą izolacją oraz świetnym brzmieniem. Bardzo głośnym, krystalicznie czystym oraz ze sporą dawką basów. Duży plus należy się też za bardzo dobre wykonanie oraz jakość użytych materiałów.

Po stronie minusów mamy w zasadzie tylko kosmetykę. Dżojstik sterujący wymaga nieco przyzwyczajenia, bo na początku bardzo łatwo jest za jego pomocą wybrać niepożądaną opcję. A nietypowy start parowania, poprzez dwukrotne wciśnięcie przycisku zasilania jest niezbyt intuicyjny i znacznie łatwiej jest skorzystać z NFC. Nie jest tą jednak wady, które dyskwalifikowałyby produkt.

Teufel Supreme On kosztują 649 zł i jest bardzo adekwatna do możliwości słuchawek. Potrafią one wygenerować dźwięk, którego nie powstydziłyby się konstrukcję za 1000 zł lub więcej.