Oto Bloodborne na PS1. Tak. Na PS1. Bo tworzona przez Lilymeister konwersja to demake upraszczający grę.
Demake to takie tworzonie gry wideo, aby ją pogorszyć jakościowo. Nie chodzi jednak o dodanie jakichś błędów. Tutaj gra ma wyglądać tak, jakby działała na starszym sprzęcie.
Czytaj też: The Last of Us Part 2 PS5? Sony się przez przypadek wygadało
Czytaj też: Przejęcia w branży gier wideo. Sony, Microsoft, Amazon i Google dalej kupują
Czytaj też: Nowe Mirror’s Edge na Xbox Series X ekskluzywnie? DICE coś kombinuje
Bloodborne na PS1
Nie przypominacie sobie Bloodborne na PS1? No przecież jest. Sami zobaczcie!
Autorka pracuje nad swoją wersją gry, która przypomina produkcję z lat dziewięćdziesiątych. Prace wciąż trwają, ale pochwalić trzeba przywiązanie do technologicznych ograniczeń. Gra działa w 420p i nie zamierza wyglądać lepiej.
Czytaj też: Sprzedaż A Way Out udowadnia, że chcemy gier do kanapowej kooperacji
Czytaj też: Produkcja Cyberpunk 2077 – deweloperzy przerwali milczenie
Czytaj też: Nieoficjalne nakładki na DualSense. Ciekawe, kiedy Sony wkroczy?
Do tworzenia wykorzystywany jest Unreal Engine. Nie ma pewności, że projekt zostanie jakoś znacząco rozwinięty do o wiele większej produkcji, bo nie o to chodzi też w demake’ach, ale… aż chciałoby się w to zagrać już teraz! W jakiejkolwiek formie.