Reklama
aplikuj.pl

Wiemy, o ile bardziej zakaźna jest mutacja koronawirusa z RPA

pandemia

Szczep koronawirusa rozprzestrzeniający się na terenie Republiki Południowej Afryki jest o 50% bardziej zakaźny niż pierwotnie. Jednocześnie nie wywołuje on zwiększonej śmiertelności.

Aby uzyskać taką wartość, naukowcy wykorzystali modelowanie matematyczne. Chcieli bowiem przewiedzieć, jaki byłby wskaźnik infekcji, gdyby nie pojawiły się nowe mutacje SARS-CoV-2. Autorzy badań następnie porównali uzyskane rezultaty z rzeczywistymi danymi epidemiologicznymi.

Czytaj też: Zgony po szczepieniu na koronawirusa. Oto, co wiemy
Czytaj też:
Czytaj też: Zakażenie po szczepieniu na koronawirusa? Japończycy rozpoczną badania

Okazało się, że na terenie Prowincji Przylądkowej Zachodniej, jednej z prowincji RPA, koronawirus rozprzestrzeniał się o 50% szybciej niż przewidywały modele dla dotychczasowych szczepów. W czasie pierwszej fali do osiągnięcia 100 000 zakażeń SARS-CoV-2 potrzeba było 107 dni, lecz w drugiej – zaledwie 57.

Mutacja koronawirusa wykryta na terenie RPA jest o ok. 50% bardziej zakaźna niż wcześniejsze

Badania sugerują również, że naturalne przeciwciała – wytworzone przez organizm w celu zwalczania patogenów odpowiedzialnych za COVID-19 – są mniej skuteczne niż dotychczas. Większość nowych przypadków wykrywanych na terenie RPA jest związanych z opisywanym szczepem, zwanym 501Y.V2, a jego obecność wykryto w co najmniej 14 krajach.