Od ponad miesiąca funkcjonuje w Polsce mPrawo jazdy, czyli elektroniczna wersja dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami. Okazuje się, że system ma parę błędów.
Możesz nie wozić prawa jazdy lub mieć w komórce mPrawo jazdy
W myśl aktualnych przepisów kierowcy nie muszą już wozić ze sobą prawa jazdy. Jego elektroniczna wersja znajduje się w bazie danych dostępnych dla Policji. Jeśli jednak kierowca chce mieć wgląd w swój dokument, może skorzystać z jego elektronicznej wersji. mPrawo jazdy jest dostępne na smartfonach w ramach aplikacji mObywatel.
Czytaj też: Nowy projekt Ustawy o KSC. Wygląda lepiej, ale Huawei nie może spać spokojnie
Rozwiązanie na pewno jest dobre i bardzo wygodne. Mogłoby się wydawać, że to jeden z niewielu elementów cyfryzacji państwa, który się udał. Ale spokojnie, jest jak zawsze.
Czytaj też: Narodowa sieć 5G? Projekt ustawy o KSC to przewiduje
Nie masz prawa jazdy, chociaż masz mPrawo jazdy
Jak informuje AutoKult, w aplikacji mPrawo jazdy znaleziono już 4 600 błędów i może to być tylko wierzchołek góry lodowej. W skrajnych przypadkach pojawiła się sytuacja, w której osoba fizycznie posiadająca ważne prawo jazdy, które według elektronicznego systemu zostało zatrzymane. W przypadku kontroli drogowej Policja mogłaby taką osobę zatrzymać za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Bo zarówno w aplikacji mObywatel jak i elektronicznych systemach Policji faktycznie ich nie posiada. Jedynym ratunkiem w takiej sytuacji byłoby posiadanie fizycznego prawa jazdy, którym mógłby udowodnić, że może kierować pojazdem.
Przed korzystaniem z mPrawa jazdy warto najpierw zweryfikować, czy wszystkie wyświetlane w nim informacje są poprawne. Jeśli wszystko się zgadza to dopiero wtedy można spokojnie zacząć z niego korzystać. W przypadku pojawienia się błędów należy koniecznie je zgłosić za pomocą formularza znajdującego się pod tym adresem.
