Związany z misją Chang’e 4 łazik Yutu-2 natknął się na niespodziewaną skałę znalezioną na tzw. ciemnej stronie Księżyca. Naukowcy określili to odkrycie mianem kamienia milowego.
Chińska CNSA przekazała, że podłużna skała wymaga dokładniejszych analiz. Bo choć na pierwszy rzut oka odłamek nie wyróżnia się niczym szczególnym, to wzbudził on ogromne zainteresowanie wśród ekspertów.
Czytaj też: Nadlatująca asteroida znajdzie się bliżej Ziemi niż Księżyc. Spotkanie już wkrótce
Czytaj też: Meteoryty mogły dostarczyć wodę na Ziemię. Ale kiedy się to stało?
Czytaj też: Co o Marsie może nam powiedzieć jego księżyc, Fobos?
Skała ma bowiem nietypowy kształt i wystaje z podłoża w taki sposób, że naukowcy zakładają, iż trafiła ona na powierzchnię Srebrnego Globu stosunkowo niedawno.
Ciemna strona Księżyca może zostać lepiej poznana dzięki chińskiej misji Chang’e 4
Istnieje możliwość, by skała o tak nietypowym jak na Księżyc kształcie powstała w procesie zwanym spalacją. Dalsze, bardziej szczegółowe badania obejmą analizę tajemniczego księżycowego odłamka za pomocą spektrometrii w zakresie widzialnej i bliskiej podczerwieni. Instrument, w który wyposażony jest łazik Yutu 2, jest w stanie wykryć rozproszone lub odbite od materiałów światło, aby ujawnić ich skład chemiczny.
Czytaj też: Nie uwierzycie, jak wykonano to zdjęcie Księżyca
Czytaj też: Na jego dom spadł meteoryt. Może zostać milionerem
Czytaj też: Zdjęcie Marsa wykonane w czasie misji Tianwen-1 przywodzi na myśl Księżyc
Rzeczony przyrząd, zwany VNIS, był już wykorzystywany do zbadania skał i regolitu pokrywającego powierzchnię naszego naturalnego satelity. Łazik Yutu 2 pokonał niemal 630 metrów, przemierzając księżycowe szlaki i wraz z lądownikiem Chang’e 4 znacząco przekroczył już czas, w którym oba urządzenia miały wykonywać swoje zadania.