Ustawa o KSC doczeka się zmian – informuje Dziennik Gazeta Prawna. Resort cyfryzacji jednak się ugnie i doprecyzuje bardzo ogólne zapisy Projektu.
Ustawa o KSC w trybie – domyśl się
Przypomnijmy, że zarzuty wobec Projektu nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa dotyczą bardzo ogólnych zapisów. Nowe przepisy w obecnym kształcie pozwalają rządzącym na wiele. Jak choćby na zablokowanie Internetu lub wprowadzenie konieczności wymiany domowych routerów w przypadku stwierdzenia, że dostawca sprzętu stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Resort cyfryzacji uparcie przekonuje, że zapisy może i są ogólne i można je szeroko interpretować, ale nie zamierza ich wykorzystać w zarzucany sposób. Jednak nieco pewniej czulibyśmy się, gdyby zapewniały nas o tym faktyczne zapisy w Projekcie, a nie wypowiedzi rządzących w wywiadach i mediach społecznościowych.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, zmiany w Projekcie nowelizacji Ustawy o KSC jednak się pojawią.
Ustawa o KSC bardziej precyzyjna
Kontrowersyjny zapis dotyczący blokady Internetu zostanie doprecyzowany. W Projekcie pojawi się informacja, że blokada adresów IP lub URL będzie możliwa tylko w przypadku adresów, które wywołały incydent krytyczny. Oby tylko definicja incydentu krytycznego była precyzyjna i faktycznie odnosiła się do cyberbezpieczeństwa.
Kolejne zmiany mają dotyczyć operatora sieci strategicznej. W tej sprawie próbowały interweniować inne ministerstwa, domagające się doprecyzowania obowiązków OSKS. Pomimo początkowej, kategorycznej odmowy, zmiany jednak się pojawią. Przede wszystkim zostanie stworzona lista podmiotów, które będą korzystać z sieci strategicznej. Z kolei operatorzy korzystający z sieci będą uiszczać opłatę uwzględniającą koszty, jakie operator poniesie w związku ze świadczeniem usług.