Niedawno miał miejsce jeden z początkowych testów w dziedzinie awioniki z udziałem aspirującego o wiele dzieła. Elektryczny samolot Rolls Royce ma być bowiem tym najszybszym na świecie.
Elektryczny samolot Rolls Royce po testach
Rolls-Royce po raz pierwszy zabrał swój samolot Spirit of Innovation na pas startowy na pierwsze testy „taxi”, czyli po prostu jeżdżenia po pasie startowym. Te mają za zadanie nie tylko pokazać, że z programem nie dzieje się nic złego, ale też być wczesną demonstracją jego najnowocześniejszych systemów napędowych o bezemisyjnym charakterze.
Po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o samolocie Spirit of Innovation w 2019 roku, kiedy Rolls-Royce ogłosił koncepcję wraz z planami pobicia poprzedniego rekordu prędkości samolotu elektrycznego, który wynosi 338 km/h. Ten samolot powstaje z udziałem wielu firm w ramach programu Accelerating the Electrification of Flight finansowanego przez rząd Wielkiej Brytanii i będzie zasilany zestawem akumulatorów składającym się z 6000 ogniw.
Jak powiedział Rob Watson, dyrektor Rolls-Royce Electrical:
Po raz pierwszy samolot ruszył naprzód, wykorzystując moc z zaawansowanego akumulatora i systemu napędowego, który jest przełomowy pod względem technologii elektrycznej. Ten system i rozwijane możliwości pomogą pozycjonować firmę Rolls-Royce jako lidera technologii oferującego systemy zasilania na rynek Urban Air Mobility.
Oczekuje się, że w pełni elektryczny układ napędowy o mocy 500 KM pewnego dnia rozpędzi samolot do prędkości przekraczających 482 km/h i pobije tym samym nowy rekord w lotach elektrycznych. Ostatni test toczenia pokazał, że ten napęd rzeczywiście działa i nastawił nas na pierwsze loty już tej wiosny.