Czym dokładnie będzie myśliwiec szóstej generacji marynarki USA? Służba sama to ujawniła, szukając zastąpienia dla F/A-18E/F Super Hornet i zapowiadając, że najpewniej w grę wejdzie załogowe dzieło, ale ze wsparciem autonomicznych myśliwców.
Myśliwiec szóstej generacji marynarki USA
Na ten moment F/A-18E/F Super Hornet dominuje we flocie myśliwców szturmowych Marynarki Wojennej USA, zapewniając możliwość wykonywania szerokiego spektrum misji bojowych. Część z nich zastąpią myśliwce F-35C Joint Strike Fighter, ale marynarka uważa, że w latach trzydziestych XX wieku musi wymienić Super Hornet i jego elektroniczny wariant bojowy, EA-18G Growler.
Czytaj też: Microsoft dostarczy Armii USA gogle IVAS za 86,5 miliarda złotych
Tutaj w grę wchodzi NGAD, czyli myśliwiec Next-Gen Air Dominance, będący czymś zupełnie innym od NGAD Sił Powietrznych. Owoce obu programów będą prawie na pewno zupełnie inne, a odrzutowiec Sił Powietrznych będzie bardziej zoptymalizowany pod kątem przewagi w powietrzu. Jest prawdopodobne, że te dwa myśliwce, opracowane mniej więcej w tym samym okresie, będą korzystać w dużej mierze z tej samej technologii (via Popular Mechanics).
Czytaj też: Okręt Sea Shadow, czyli tajny program sprzed 35 lat
Są szanse, że „system NGAD” sprowadzi się do myśliwca załogowego i jego kompana w postaci bezzałogowego drona. Marynarka Wojenna USA dąży bowiem do osiągnięcia celu, jakim jest posiadanie 40% samolotów bez załogi i 60% z nią, aby obniżyć koszty i odmienić kwestię ryzyka w ewentualnych starciach oraz rolę lotniskowców.