Reklama
aplikuj.pl

Wenus doczeka się kolejnej misji. Czym będzie EnVision?

Jeśli byliście w gronie narzekających na niewystarczającą liczbę misji skoncentrowanych na Wenus, to ostatnie dni z pewnością odebrały Wam część argumentów w tej sprawie. Najpierw NASA ogłosiła plany dotyczące DAVINCI+ i VERITAS, a teraz tą samą drogą poszła ESA, informując o EnVision.

Europejska Agencja Kosmiczna ogłosiła bowiem wczoraj, że po 2030 roku wystrzeli w kierunku drugiej planety od Słońca sondę zaprojektowaną na potrzeby misji EnVision. Co ciekawe, została ona wybrana kosztem innego przedsięwzięcia, projektu o nazwie Theseus. Gdyby sprawy potoczyły się inaczej, druga z misji zajęłaby się odległymi emisjami promieniowania gamma oraz innymi kosmicznymi zjawiskami, które wiążą się między innymi z powstaniem i ewolucją pierwszych gwiazd.

Czytaj też: NASA poleci na Wenus. Poznaliśmy informacje dotyczące dwóch misji

Co ciekawe, EnVision nie będzie pierwszym przedsięwzięciem nadzorowanym przez Europejską Agencją Kosmiczną skierowaną na Wenus. Inny instrument, zwany Venus Express, krążył bowiem wokół tej planety w latach 2005-2014. Do jego zadań należało głównie badanie tamtejszej atmosfery. W tym przypadku obszar działania będzie podobny, choć instrumenty użyte w ramach misji EnVision będą w stanie wykonać znacznie dokładniejsze pomiary. Statek będzie w stanie badać poszczególne warstwy Wenus, analizować gazy wchodzące w skład jej atmosfery, mapować tamtejszą powierzchnię oraz pole grawitacyjne.

ESA nie chce zostawać w tyle z eksploracją Wenus, dlatego ogłosiła realizację misji EnVision

EnVision rozpocznie się po tym, jak w kierunku Wenus wystartują dwie wspomniane misje NASA. Jako że Europejska Agencja Kosmiczna korzysta z rakiet Ariane 6, to inżynierowie będą musieli ocenić, które okno startowe wybrać. Pod uwagę są brane daty na 2031, 2032 i 2033 rok. Zanim sonda dotrze na miejsce, będzie potrzebowała 15 miesięcy – co więcej, szesnaście kolejnych zajmie jej osiągnięcie odpowiedniej orbity.

Czytaj też: Sonda Juno odwiedzi Ganimedesa po raz pierwszy od 20 lat. Czego możemy się spodziewać?

Jeśli chodzi o konkurencyjne misje ze strony NASA, to VERITAS ma doprowadzić do stworzenia mapy związanej z topografią Wenus. Z kolei DAVINCI+ będzie miała na celu przelot przez tamtejszą atmosferę, biorąc pod uwagę różnice pomiędzy poszczególnymi jej warstwami. Trzy nowe misje będą potencjalnie idealnym narzędziem dla naukowców chcących lepiej zrozumieć, w jaki sposób Ziemia i Wenus początkowo były niezwykle podobne, by ostatecznie skończyć jako dwa skrajnie różne obiekty.